sobota, 30 kwietnia 2011

TRAMWAJ KONSTAL 105Na

Tramwaj ten, już poniekąd zabytek, produkowano w Chorzowie w latach 1979-1992. Wagon ma 13,5 m długości i waży 16,8 ton. Są tu 23 miejsca siedzące i 105 miejsc stojących. 105Na to kontynuacja wycofanego już z Warszawy modelu 105N, w stosunku do którego zmieniono umieszczenie szafek z elektryką, zastosowano oddzielną kabinę dla motorniczego i zlikwidowano okienka pod przednią szybą. W Warszawie dziś pracują 503 wagony tego typu, zastępowane powoli przez PESY i Swingi, choć nadal jest to najpopularniejszy model tramwaju w Polsce.

wtorek, 26 kwietnia 2011

ANECIN

 W zasadzie konia z rzędem temu, kto bez wahania pokaże mi na planie Warszawy Anecin. No? Tak myślałem... Bo przecież nawet MSI nie zauważyło, że takie osiedle jest w mieście... A ono istnieje, mniej więcej w okolicach skrzyżowania Modlińskiej z Mehoffera. Taką widoczną pozostałością po tej wsi z pocz. XX wieku jest ulica Anecińska, przy której zachowało się jeszcze kilka przedwojennych domów. 
Cały ten teren przyłączono do Warszawy w 1951 roku i dziś mało kto pamięta o takim folwarku, jak Anecin... Co zmieniło przyłączenie do stolicy? Ot, Modlińska jest straszliwie ruchliwa, ale tutaj nadal przeważa zabudowa jednorodzinna, a na rogu ulic Szczerbca i Żużlowej jest miejsce spotkań 'miejscowych'. Jedną z największych bolączek jest brak parku, o który można by się pokusić z uwagi na przyjemny lasek obok - wystarczy parę ławek i koszy na śmieci...

czwartek, 21 kwietnia 2011

KAMIENICA NASIEROWSKIEGO

 ul. Kaliska 9
Kamienica powstała w 1937 dla właściciela firmy farmaceutycznej, Ludwika Nasierowskiego. Kamienica jest jednym z najlepszych przykładów funkcjonalizmu w Warszawie, choć tak naprawdę mało kto kojarzy ten budynek.

Nad wejściem widnieje sentencja łacińska autorstwa Seneki: Dla dusz szlachetnych trud jest pokrzepieniem.
Nazwisko właściciela na furtce. Ludwik Nasierowski był właścicielem Zakładów Chemiczno-Farmaceutyczne L. Nasierowskiego, założonych w 1925, które przed wojną zatrudniały 139 pracowników. Na Kaliską zakłady przeniesiono w 1928, mieściły się one tuz obok, a w domu, oprócz mieszkań, mieściło się też Towarzystwo Zoologiczne.

niedziela, 17 kwietnia 2011

KRZYŻ MARKIEWICZÓW

ul. Krasnobrodzka
Krzyż, stojący dziś na tyłach pawilonu handlowego, mieszczącego i bank, drogerię i market i siedzibę spółdzielni mieszkaniowej Bródno, stoi tu już od dłuższego czasu. Postawili go tu małżonkowie Markiewicz w 1959. Zadać sobie można tylko pytanie, po cóż komu krzyż na tyłach marketu? Odpowiedź nie jest nawet taka trudna. Przypomnę, że bloki Bródna zaczęto budować w latach '70, budynki przy Krasnobrodzkiej ukończono w okolicach 1975, a więc 16 lat po wystawieniu tutaj owej kapliczki. Co zatem było? Wzdłuż miedz okolicznych pól biegły ulice; nawet jeśli nazwy wydają się te same, bieg ulic niekoniecznie pokrywał się ze stanem dzisiejszym, przerobionym na potrzeby blokowiska.  I właśnie kapliczka stała kiedyś przy samej ulicy Krasnobrodzkiej, która zmieniła nieco swój bieg, a ulica Rzepichy, widoczna na zdjęciu - zaczyna się za rogiem bloku - szła mniej więcej dzisiejszą ulicą Krasnobrodzką, pod lekko zmienionym kątem. Do ulicy Ostródzkiej, która w niezmienionym stanie istnieje od ponad 100 lat, dochodziły takie ulice jak Majowa, Bazyliańska, Kurpiowska, Baryczków, Liwska, Zagraniczna, Skrajna... Ciężko to sobie wyobrazić, bo patrząc na plan dzisiejszej Warszawy, te wszystkie uliczki mają po ok. 100 metrów i są przy torach kolejowych, a jeszcze w latach '60 ich długość przekraczała 2-3 kilometry... Majowa to już w ogóle, nie dość że krótsza kilkanaście razy, to jeszcze w poprzek... Oj, o starym Bródnie można by długo...

sobota, 16 kwietnia 2011

DOM OR-OTA

al. Wojska Polskiego 11
Dom powstał w latach '20 jako jeden z kolonii domów oficerskich na Żoliborzu. Zamieszkał w nim Artur Oppman, poeta i piewca Warszawy - i nie ma w tym nic dziwnego, wszak był pułkownikiem Wojska Polskiego. Mieszkał on tu do swojej śmierci w 1931.  Dziś dom, już odnowiony, zamieszkany jest przez osoby prywatne.

niedziela, 10 kwietnia 2011

ZEGAR SŁONECZNY W OGRODZIE SASKIM

 
Ustawiony został tutaj w 1863 z fundacji Antoniego Magiera, naczelnego astronoma i plotkarza ówczesnej Warszawy. 
Umieszczono tu łaciński napis Wzniesiony z testamentowego zapisu Antoniego Magiera Roku Pańskiego 1863.

sobota, 9 kwietnia 2011

KAMIENICA KEMNITZA

  ul. Chodakowska 24
Dom powstał ok. 1935-9 dla Wojciecha Kemnitza, właściciela Fabryki Wyrobów Ołowianych i Cynkowych przy Mińskiej, na miejscu starego, drewnianego domu. Właściciele fabryki mieszkali tu do wybuchu II wojny, kiedy musieli opuścić dom.
Do kamienicy już nie wrócili - władza komunistyczna upaństwowiła niezniszczony dom i zamienili w czynszówkę, do której wprowadzono przypadkowych lokatorów. Biorąc pod uwagę, że kamienicy nigdy nie remontowano, zaczęła się wreszcie w XXI wieku rozpadać.
Dlatego domu już nie ma. Ludzi wysiedlono i w 2010 kamienicę rozebrano - ma tu stanąć nowy blok. Normalka. Szlag mnie trafia.

czwartek, 7 kwietnia 2011

GALERIA MOKOTÓW

ul. Wołoska 12
Kiedy w 2000 oddano tę inwestycję Globe Trade Centre SA i Rodamco Europe (teraz Unibail-Rodamco) do użytku, ożywiło to tę w zasadzie martwą okolicę. Bo przecież obok biurowców (wtedy jeszcze i tak mało) i zakładów, niewiele więcej tu było. Osiedle bloków też zaczyna się ładnych parę kroków stąd, zresztą po co ktoś miał tu przychodzić, kiedy nic tu nie było? Jednak Galeria cieszyła się takim powodzeniem, że w 2002 i w 2006 dokonano rozbudowy centrum handlowego tak, że obecnie liczy ponad 62.000 m2. Jest tu 260 sklepów, kino, kręgielnia; parking mieści 2300 samochodów.   
Odbywają się tu również imprezy: Trinny & Susannah Ubierają Polskę, czy Hale Berry podpisuje autografy... Projekt został wykonany jak należy, czyli można chodzić w kółko po planie prostokąta (czy to ma sens? W kółko po prostokącie?), dzięki czemu spacer po centrum może się nie kończyć. Musi się przecież budowa opłacać, skoro kosztowała ponad 120 mln dolarów!

niedziela, 3 kwietnia 2011

JAN NEPOMUCEN SENATORSKI

 Dzieło Giovanniego Cievorotti’ego z 1731, ufundowana przez marszałka wielkiego koronnego Józefa Wandalina Mniszcha, którego pałac stoi nieopodal. Na każdym z boków widnieją cechy świętego, ze scenami odnoszącymi się do jego życia
TEMPERANTIA – umiarkowanie (rozmyślania w więzieniu)
PRVDENTIA – roztropność (spór z królem)
IVSTITIA – sprawiedliwość (spowiedź królowej)
FORTITVDO – męstwo (zrzucanie świętego do rzeki)

Poniżej widnieją inicjały JMK i ich odbicie połączone literą „W” – Józef Wandalin Mniszech i Konstancja z Tarłów, jego żona, a także ich herby rodowe. Pomnik stał kiedyś w parku należącym do pałacu Mniszchów, który znajdował się w tym miejscu.