
Jako pomysłodawca dzisiejszej akcji (za co kilka osób pewnie mnie przeklnie...) zdaje mi się, że narobiłem nieco zamieszania - organizowały się wycieczki do Ursusa, ludzie tłumnie pchali na tę, przyznajcie, mało poznaną dzielnicę Warszawy. A moim zamysłem było właśnie zobligowanie naszych akcjonariuszy do wybrania się w ten daleki zakątek. Toż to prawie jak wycieczka do innego miasta! Ja sam za to wybrałem się do Ursusa dopiero... dzisiaj. Tak mi jakoś wyszło :)

Mówiąc, że to wycieczka do innego miasta, mówię poważnie. W XIV w. istniały tu już 3 wsie, o nieobcych dzisiejszej Warszawie nazwach: Skorosze, Czechowice, Szamoty. Później dołączyły do nich Gołąbki jako folwark ze stawami rybnymi. I wegetowały sobie te wioski aż do XX wieku, który przyniósł kolosalne zmiany na tym terenie. W 1923, na terenie Szamot, otwarto Zakłady Mechaniczne URSUS, przeniesione tu z Woli. Dzięki temu Czechowice zaczęły się rozrastać jako osiedle przyfabryczne i przed samą wojną mieszkało tu już ponad 7.000 osób. Wojna zatrzymała rozwój, choć przez cały czas fabryka działała - tylko na korzyść nazistów. Po wojnie, mimo iż Niemcy próbowali wysadzić założenie, Ursus ocalał.

Kolejna duża zmiana nadeszła 01.07.1952, kiedy to połączono okoliczne wsie: Czechowice, Skorosze, Szamoty, Gołąbki i Grabkowo w jedno miasto, które przyjęło nazwę największej wsi, Czechowice. Dwa lata później miasto zmieniło nazwę na Ursus i zaczęto budowę osiedli bloków na potrzeby szybko rozwijającej się fabryki, a wraz z nią miasta - w szczerym polu powstało osiedle Niedźwiadek. 01.08.1977 Ursus przyłączono do Warszawy, jako część dzielnicy Ochota.

W 1993 Ursus stał się oddzielną dzielnicą i jest nią do dziś. Do niedawna byla to zapomniana i omijana dzielnica, ale od kiedy inwestorzy weszli na teren dzielnicy, szczególnie na Skorosze, sytuacja zaczęła się zmieniać. Powstały nowe osiedla w przystepnych cenach, zaczęto promować dzielnicę i gdyby nie to, że jest ona na samym końcu... może nie świata, ale miasta, byłoby to naprawdę niezłe miejsce do zamieszkania. Bo kolejka nie ratuje przy porannym wyjeździe w kierunku miasta.

Ursus jest najmniejszą dzielnicą Warszawy, ma przy okazji najmniejszy współczynnik przestępczości - czyli jest tu jednak bardzo bezpiecznie, przynajmniej teoretycznie. Mieszka tu ponad 40.000 osób.

Na tych dwóch ostatnich zdjęciach widać Niedźwiadek, najmłodszą część Ursusa, z lat 1968-78. Jeszcze o niej będzie, więc pewnie wykorzystam te zdjęcia w innym poście :D

i jak Wam się podoba Ursus? Oczywiście te zdjęcia prezentują tylko dwie strony dzielnicy: blokowisko i tereny fabryczne. Są jeszcze domki, 2 parki i kilka kamienic, niektóre nawet przedwojenne się zachowały. Ale po spacerze po dzielnicy mam trochę materiału, więc po kolei :)