Powstał w miejscu „cudu” na boisku osiedlowym, na którym rozgrywano osiedlowe zawody w piłkę nożną. W latach ’80 komuś ukazała się Matka Boska między drzewami, postawiono tam kapliczkę, aż w końcu w 2006 (chyba) ukończono kościół. Najpierw msze odbywały się w baraku obok, teraz mieści się tam tylko kaplica i kancelaria.
Cud ów był naprawdę chyba cudem. Pamiętam Telewizyjny Kurier Warszawski przysyłał kamery, my, jako że mieszkałem dwa bloki dalej, też przyszliśmy rodzinką, ale nic nie widzieliśmy (no ja Buddę :P). Przez wiele lat stała tam tylko kapliczka, ale ku naszej rozpaczy zaorali nam piękne boisko i postawili kościół...
2 komentarze:
Znak czasów? Kościoły zamiast boisk?
:)))
ale trzeba przyznać że Rysio odwalił kawał dobrej roboty ;) co za skuteczność :D "więcej tych szeleszczących, mniej brzęczących" xD
Prześlij komentarz