ul. Złota 60
Jedyny zachowany kawałek muru getta żydowskiego. Umieszczona jest na nim tablica pamiątkowa i nisza na świece, które stawiają tam pielgrzymi z Izraela i USA. Brakujące cegły znalazły się w Izraelu.
Owe 2 kawałki muru mieszczą się w bramie za domofonem i trzeba trochę sprytu, aby sie tam dostać. W sezonie mozna się natknąć na tłumy wycieczek z Izraela. Oprócz tego mieszka tam tzw. element i kiedyś towarzysząc takiej izraleksiej wycieczce przezyłem prawie traumę. Rozbawiony tłum Żydowskiej młodzieży w swych strojach, myckach i pejsikach opuszcza podwórko, a tu ładuje się trzech chłopa, jeden ma ryj (nie bójmy się tego słowa) umazany juchą, drze mordę (nie bójmy sie tego słowa) na całą okolicę, wyzywajac od najgorszych (nie bójmy sie tego słowa) jakąś niezidentyfikowaną osobę... Sytuacja zgęstniała, agenci Mosadu, towarzyszący grupce nieświadomych wycieczkowiczów, przyszykowali sie do interwencji, gówniarze drą gęby (nie bójmy się tego słowa) również gromko i irytujaco... Na szczęscie kumple kolesia zamknęli go w m ieszkaniu, skąd dały się słyszeć odgłosy awantury.... Uffff..
ul. Złota 60
Jedyny zachowany kawałek muru getta żydowskiego. Umieszczona jest na nim tablica pamiątkowa i nisza na świece, które stawiają tam pielgrzymi z Izraela i USA. Brakujące cegły znalazły się w Izraelu.
Owe 2 kawałki muru mieszczą się w bramie za domofonem i trzeba trochę sprytu, aby sie tam dostać. W sezonie mozna się natknąć na tłumy wycieczek z Izraela. Oprócz tego mieszka tam tzw. element i kiedyś towarzysząc takiej izraleksiej wycieczce przezyłem prawie traumę. Rozbawiony tłum Żydowskiej młodzieży w swych strojach, myckach i pejsikach opuszcza podwórko, a tu ładuje się trzech chłopa, jeden ma ryj (nie bójmy się tego słowa) umazany juchą, drze mordę (nie bójmy sie tego słowa) na całą okolicę, wyzywajac od najgorszych (nie bójmy sie tego słowa) jakąś niezidentyfikowaną osobę... Sytuacja zgęstniała, agenci Mosadu, towarzyszący grupce nieświadomych wycieczkowiczów, przyszykowali sie do interwencji, gówniarze drą gęby (nie bójmy się tego słowa) również gromko i irytujaco... Na szczęscie kumple kolesia zamknęli go w m ieszkaniu, skąd dały się słyszeć odgłosy awantury.... Uffff..
3 komentarze:
A zauważyłeś na mieście pojawiające się "wklejki" na chodnikach i ulicach dokumentujące przebieg muru Getta? Orientujesz się, kto tą akcją zawiaduje? Jak dokładny przebieg to określa? Poza tym granice Getta chyba się przesuwały w czasie, więc stan z kiedy jest udokumentowany? Z początków, kiedy było największe?
Marzy mi się, żeby jeszcze ktoś się zebrał do zaznaczenia przebiegów barykad powstańczych...
Hrabia_Piotr
zauważyłem, ale nie wiem kto i skąd ma dane... Prawdopodobnie z początku getta są to granice, ale głowy nie dam...
Zacznę od tego że blog b.ciekawy, linka podesłałą koleżanka, przewodnik warszawski :) o planach getta więcej można przeczytać tutaj:
http://www.um.warszawa.pl/zmh/plan.htm
udokumentowany jest stan z różnych okresów, bo np. kładka na Chłodnej powstała dopiero na początku 1942 gdy wyłączono z getta teren między Żelazną a Wronią i oba te miejsca są zaznaczone
Prześlij komentarz