Plac Henkla jest jednym z moich ulubionych placów Warszawy. Jest niedaleko pl. Wilsona, niezwykle ruchliwego i hałaśliwego, a tu? Cisza spokój i sielanka :)
Początkowo, w latach ’20, była to krótka ulica biegnąca od Stołecznej (dziś Popiełuszki), do Trentowskiego, kończąca się placykiem. Do dziś został tylko ten placyk, ulica została zabudowana budynkami mieszkalnymi. Dawne domki projektu Romualda Gutta zostały zniszczone w czasie II wojny światowej. W latach ’50, pod kierunkiem Jacka Nowickiego, zbudowano istniejące dziś wokół placu kamienice.
2 komentarze:
Ech, Stołeczna, komu to przeszkadzało...
No właśnie. Stołeczna, wróć!
Prześlij komentarz