Pomnik został odsłonięty 15.01.1977, a wykonany przez Annę Kamieńską –
Łapińską. Przedstawia Prusa jako zwykłego spacerowicza po skwerze, w
charakterystycznej dla siebie pozie. Pomnik stoi obok miejsca zamieszkania i
pracy Prusa w nieistniejącej dziś kamienicy Lelewantów przy Krakowskim Przedmieściu 40, gdzie mieściła się redakcja Kuriera Warszawskiego. No dobrze, redakcja przeniosła się tu z Wierzbowej po jego odejściu, ale mimo wszystko. Pomnik budził kontrowersje swoją
skromnością, ale taki był Prus, nie wywyższający się i skromny, nie cierpiący
pomników. Poza tym bał się wysokości. Monument powstał dzięki rzemieślnikom
warszawskim, a zbiórkę materiałów przeprowadzono dzięki audycji radiowej Matysiakowie.
Odlew wykonała spółdzielnia Brąz Odlewniczy. Z okazji odsłonięcia pomnika
Stanisław Sikora wykonał medal okolicznościowy, który otrzymali najbardziej
zasłużeni ludzie dla powstania pomnika.
7 komentarzy:
I pomyśleć, że niektórzy nie zauważyli związku Prusa z Warszawą :D
kto śmiał?
Tylko dlaczego Prus stoi na uboczu, Prawie schowany w krzakach.
Pewnie stoi w krzakach przez wrodzoną skromność. ;)
Nie wiem, kto nie zauważył związków Prusa i Warszawy, ale to z całą pewnością żłób bez szkoły.
Teraz jest w krzakach (jak i Konopnicka w Saskim), ale gdy stawiano ów pomnik, teren nie był aż tak zarośnięty.
Aż taki schowany to on nie jest.
Tak przy okazji wpominania Prusa jako warszawianina warto mieć w pamięci, że wyjątkowo zgodnym zdaniem badaczy literatury (i moim skromnym zdaniem też) "Lalka" jest największą polską powieścią XIX wieku, a może i w ogóle, a oczywiście jest to powieść arcywarszawska. W kwestii jaka jest największa powieść warszawska wieku XX napiszę, że moim skromnym zdaniem jest ią "Wniebowstąpienie" wilnianina z pochodzenia, Tadeusza Konwickiego (i tym się pewnie narażę niektórym fanom Tyrmanda).
Prześlij komentarz