środa, 25 czerwca 2008

WŁOCHY W SENSIE ITALIA :p

Na jakiś czas zawieszam postowanie, chyba, że dorwę we Włoszech hotspot... Rzym, Asyż, San Marino, Cattolica... Mozecie zazdrościć, pozwalam :))))))) Wracam 06.07.

NOWY KOŚCIÓŁ MARIAWICKI

ul. Wolska 186
Nowy kościół, obok starego, który jest po drugiej stronie cmentarzyka, powstał w 1995 wg proj. Juliusza Marcinkowskiego.
Mariawici to odłam katolicki, powstały po powstaniu styczniowym, założony przez M. Kozłowską. Niepokalane poczęcie NMP traktują jako prawda wiary, a nie jako dogmat, czyli że wiara w niego nie jest uważana za konieczną do zbawienia. Za swoje specjalne powołanie mariawici uznają szerzenie czci Przenajświętszego Sakramentu jako ratunku dla pogrążonego w grzechu świata.

wtorek, 24 czerwca 2008

ULICA BARYCZKÓW

Baryczkowie to zacny i zasłużony ród warszawskich rajców, ławników, wójtów, burmistrzów i innych bohaterów wojen... Poświęcono im więc uliczkę na Bródnie, zabudowaną na pocz. XX w. domkami i kamieniczkami.
Dziś, jest to mizerna uliczka, nie licująca z powagą rodu. Asesorzy przewracają się zapewne w grobie. Uliczka, uprzednio dłuższa, zaczyna się przy torach, a kończy się nie dochodząc do ul. Wysockiego. Ma może 3 numery i nie ma nawet asfaltu, zresztą, po co?? Nie ma potrzeby asfaltować ulicę o długości niecałych 100 metrów...

poniedziałek, 23 czerwca 2008

KAMIENICA PRZY SMOLNEJ 36

ul. Smolna 36. Kamienica powstała w 1903 po parcelacji ogrodów Róży Branickiej. Projekt wykonał Bronisław Brochowicz-Rogójski.
Kamienica od podwórka.
Oficyny wyglądają na opuszczone, choć w jednej mieści się zdaje się jakieś biuro.


Detal klatki schodowej.

niedziela, 22 czerwca 2008

DOM WYCHOWAWCZY WARSZAWSKIEJ GMINY STAROZAKONNYCH IM. MICHAŁA BERGSONA

Ul. Jagiellońska 28
Powstał w latach 1911-4 wg proj. Henryka Stifelmana i Stanisława Weissa jako Izraelicki Dom Sierot ze szkołą, ochronką i przytułkiem, z inicjatywy przewodniczącego gminy żydowskiej na Pradze, Michała Bergsona. Miejsca było dla 550 dzieci w szkole, 150 w ochronce i 100 w internacie. Na miejscu dzisiejszej sceny umieszczony był dom modlitwy. W 1940 mieszkańców domu wywieziono do getta. W latach 1945-8 mieścił się tu Wojewódzki Komitet Żydów, a w latach 1948-50 teatr żydowski.

Obecnie budynek zajmuje Teatr Baj. Powstał w 1928 i w repertuarze mieli utwory pisane specjalnie dla teatru, m.in. przez Kownacką.

sobota, 21 czerwca 2008

GRÓB RODZINY TABACZKÓW

Cmentarz Bródnowski, niedaleko Bramy Głównej.
Zastanawiacie się pewnie któż to jest?? Wrzucacie nazwisko w google, a tam nic! No i co?? Nie jest to znany w Polsce ród, no, może tylko w pewnych kręgach. Jest to grób barona romskiego, który wraz z całą kolonią Romów mieszkał na Targówku, przy kikrucie praskim (okolice Rogowskiej, Horodelskiej, Lidzkiej). Jak każe tradycja, po pogrzebie Romowie wypili tu wódkę, pośpiewali, zjedli i wspominali zmarłego, zreszta podobno człowieka bardzo w porzadku.

piątek, 20 czerwca 2008

PLAC ZAMKOWY. VIII AKCJA GTWB: POCZTÓWKA Z WARSZAWY

Długom myślał i wybierał zdjęcie, alem wpadł na to i decyzja była jasna :))
W XIII w. były to grunty należące do książąt mazowieckich, którzy nadawali je swym urzędnikom i służbie grodu. W XIV w. plac znalazł się w obrębie fortyfikacji miejskich. Pierwotny zamek okazał się za mały, więc każdy kolejny król dobudowywał jakiś kawałek. W związku z rozbudową zamku zmniejszał się plac zamkowy. Zwano go wtedy Przednim. W XVI w. zabudowany był koszarami gwardii królewskiej, domami, straganami, budami... Od południa wychodził na bramę Krakowską, od strony rynku na Bramę Świętojańską. Łączyła je ul. Przedzamkowa, biegnąca wzdłuż kamienic na zachodniej pierzei. Ulica ta była gwarna i bardzo ruchliwa, jeździły tędy wozy na targ i poczty królewskie i magnackie. Ale budynki wzdłuż Przedzamkowej zamieszkiwali głównie rzemieślnicy, niektórzy bardzo ubodzy, niewypłacalni wręcz za czynsz. W 1580 Stefan Batory kazał wyburzyć wszystkie budy ze względów obronnych. Do 1644 powstała znów bezładna zabudowa, jednak wtedy Władysław IV kazał je ponownie wyburzyć pod kolumnę Zygmunta, co jednak spotkało się z protestem nuncjusza papieskiego, bo teren należał do Klarysek. Nuncjusz Filonardi zagroził klątwą, jeśli zobaczy, że król coś tam robi, więc Władysław IV otoczył jego siedzibę i trzymał w areszcie aż do wyburzenia zakonnych budowli. W 1656 stał tu bastion do obrony przed potopem szwedzkim. W XVII w., w czasie najazdu Rakoczego, zniszczona została cała zabudowa placu, a odbudowa trwała 9 lat. Zaczął się tu osiedlać wtedy patrycjat: Baryczkowie, Kleinpoldtowie, Bractwo św. Łazarza i Augustianie. W XVIII wieku przybyły tu jeszcze stajnie królewskie, powozownie i domy służby. Zabudowę wyburzono w latach 1818-21 pod kierownictwem Gołońskiego, wg proj. urbanistycznego Jakuba Kubickiego; wcześniejsze projekty Fontany, Schroegera, Louisa i Merliniego nie zostały zrealizowane. W 1843 rozebrano klasztor klarysek (dziś stałby nad Trasą WZ) w związku z budową mostu Pancera (1844-46) na Pragę, a plac poszerzono w czasie budowy mostu Kierbedzia w latach 1864-5. Roboty te prowadził Idźkowski. Rok później puszczono tędy kolejkę konną na wiadukt Pancera. W 1861 odbywały się tu manifestacje patriotyczne, krwawo tłumione przez wojska carskie. Do pocz. XX wieku nosił nazwę Plac Zygmunta. Po zniszczeniach wojennych otaczające plac kamienice odbudowano do 1963.
Ufff... Się napisałem :))

czwartek, 19 czerwca 2008

KOŚCIÓŁ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

pl. Grzybowski 3\5
Pierwotnie na tym miejscu stał pałac Gutakowskich, ale w swym testamencie Gabriela z Gutakowskich Zabiełłowa zapisała teren dla kościoła. Powstał on w latach 1861-95 wg planów Henryka Marconiego. Inspirowany był kościołem San Giustino w Padwie. Pomieścić może 8.000 wiernych. Prace trwały długo, kościół wznoszony był etapami: 1. pięcionawowy kościół dolny powstał w latach 1861-6, 2. trójnawowy korpus kościoła górnego na planie krzyża łacińskiego w 1874-83, 3. wieże dobudowano w 1892-5. W czasie okupacji kościół znalazł się na terenie getta i służył katolickim Żydom. W 1944 został w połowie zniszczony, a odbudowany dopiero w 1979, gdyż władze nie chciały się zgodzić na kopułę.
Na fasadzie, w tympanonie rzeźba Jana Wojdygi Chrystus Pan ogłaszający Osiem Błogosławieństw. Jest to rekonstrukcja oryginału z 1893.
Wewnątrz ołtarz główny z 1880, obrazy Henryka Siemiradzkiego Zmartwychwstanie Chrystusa, Wojciecha Gersona Wszyscy Święci z lat ’80 XIX w. Oba umieszczone są w prezbiterium. Ambona kuta w żelazie z 1889 Apoloniusza Nieniewskiego i Józefa Piusa Dziekońskiego. Wykonano ją w fabryce W. Gostyński i S-ka.

Ołtarze boczne: Pana Jezusa, św. Józefa, św. Antoniego Padewskiego, Chrystusa Błogosławiącego. Kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP z 1875 (dziś MB Częstochowskiej). W zakrystii mieści się lawatarz z 1890, tablice pamiątkowe i rzeźby z przeł. XIX i XX w.

środa, 18 czerwca 2008

POMNIK MIGUELA CERVANTESA

ul. Zakrzewska 24, przed XXXIV LO im. Cervantesa.
Stoi sobie biedak w krzakach i ciężko go troche dostrzec... trzeba wejść na podwórze szkoły. Pomnik odsłonięto 24 kwietnia 2004, choć nie wiem, kto jest jego autorem.

wtorek, 17 czerwca 2008

ULICA WIOLINOWA

ulica Wiolinowa jest jedną z uliczek osiedla Jary. Na zabudowę ulicy składają się bloki 3-ro - 11-topiętrowe.Jest tu także żłobek, pawilon sklepowy centrum handlowe (zakupowe??) i sporo zieleni.
W XVIII wieku stał tu folwark Rozkosz szambelana Maisonneuve, faworyta Izabelli Czartoryskiej. Później właścicielem Rozkoszy został Potocki, a po nim Julian Ursyn Niemcewicz, od imienia którego wzięła się nazwa całej dzielnicy: Ursynów.

W 1970 ogłoszono konkurs na zagospodarowanie tych terenów osiedlem mieszkaniowym. Wygrał zespół Ludwika Borawskiego, ale jego projekt nie doszedł do skutku, bo architekt... umarł. Zrealizowano za to projekt Marka Budzyńskiego, który jest głównym projektantem tej części Ursynowa.
Bloki przy Wiolinowej powstały w 1981, a metr kwadratowy kosztuje ponad 9000 zł. Warto?

poniedziałek, 16 czerwca 2008

DREWNIAK PŁUDOWSKI

Ul. Szynowa
Płudy wymieniane były jako wieś juz w połowie XIX w, a na pocz. XX w. znalazły się na obrzeżach Warszawy, jako wieś na drodze wylotowej w kierunku Nieporętu. Dopiero w 1951 przyłączono te ziemie do Warszawy. Ten drewniak pochodzi własnie sprzed ok. 100 lat, ma fantastyczny ganek na pieterku ze schodami i bardzo mi sie podoba :) Wokół nowsze domy, nawet wypasione wille, a ten, jako jedna z nielicznych sierotek, pamieta jeszcze dawne czasy wsi Płudy...

niedziela, 15 czerwca 2008

PAŁAC ZAMOYSKICH

ul. Foksal 1\2\4
04.11.1746 hr. Anna z Kolowrathów Bruehlowa kupiła tę ziemię od biskupa kujawskiego Walentego Aleksandra Czapskiego i od ks. Michała Sapiehy. Założyła tu wtedy ogród spacerowy z niewielkim pawilonem. Ogród zaprojektowali Carl Friedrich Poeppelman, Joachim Daniel Jauch i Johann Friedrich Knoebel, barokowy belweder zaś Szymon Bogumił Zug. Pawilon ów składał się z ośmiobocznego salonu i dwóch pomieszczeń. 13.12.1762 ogród sprzedano podskarbiemu wielkiemu koronnemu Teodorowi Wesslowi, a w ciągu kolejnych 5 lat właścicielami zdążyli być jeszcze wojewoda bełski Ignacy Aleksander Cetner, pisarz polny koronny Franciszek Michał Rzewuski, a 1767 za 5000 dukatów posiadłość nabył biskup warmiński Ignacy Krasicki. Za kolejne 7000 dodano srebra, porcelanę i duży zapas win i likierów. Krasicki podpisał weksle, których nie mógł spłacić i urządzić tu swej rezydencji, więc za 7500 dukatów sprzedał posiadłość wojewodzie kijowskiemu, Franciszkowi Salezemu Potockiemu. W 1772 po śmierci Potockiego teren nabył bankier Fryderyk Kabryt, który otworzył posiadłość dla publiczności. Wraz z Franciszkiem Ryxem organizowali tu widowiska, koncerty, bale, reduty i festyny, coś na wzór londyńskiego Vauxhall, od którego wziął spolszczoną nazwę: Foksal. 10.05.1789 odbył się stąd lot balonem Jana Piotra Blancharda, który po 49 minutach wylądował w lasach białołęckich i powrócił wśród aplauzu. 27.05 Blanchard wykonał pokaz parachuta, co uwiecznił nawet w swym wierszu Naruszewicz. 22.08.1789 odbył się tu ogromny festyn wydany przez gen. Kurdwanowskiego, z całą plejadą sławnych gości. Zabawa była na tyle pyszna, że książę Sapieha zgubił gdzieś ulubioną angielską perspektywę...

Po bankructwie Kabryta w 1793 obiekt wystawiono na licytację. Za czasów pruskich urządzano przechadzki przy doskonałej muzyce, a potem powstał tu amfiteatr za skoczkami na linie i innymi gimnastykami. Dużą popularnością cieszył się balet na szczudłach. W 1803 właścicielem był już starosta kamieniecki Jerzy Wielhorski, który 14.05.1803 sprzedał Foksal geometrze Mikołajowi Kaiserowi za 1250 talarów (7500 złotych polskich). W 1806 odbył się pokaz mołdawianina Jordakiego Kuparenki, który wykonał papierowy balon i wystartował z ogrodu. Niestety żywica z pochodni zaczęła kapać na Kuparenkę, tak że ten wylądował w ogrodzie przy Krakowskim Przedmieściu 7, na drzewie, krzycząc o pomoc. Po nim balonem startowali stąd jeszcze Robertson w 1809, Michault i Reichard w 1817. Po śmierci Kaiserów posiadłość odziedziczyły dzieci: Tekla, Urszula, Firmin, Genowefa i Józefa i ostatecznie wystawiono ja w 1932 na licytację, aby sumę podzielić między sukcesorów. Właścicielami zostali Andrzej i Józefa Hrycykiewiczowie, którzy mimo kłopotów finansowych utrzymali teren do 1844, kiedy sprzedali go hr. Marii z Tyzenhauzów Aleksandrowej Przeździeckiej z 130000 zł (19500 rubli), a ta sprzedała ogród z pałacem w 1850 hr. Wiktorowi Ossolińskiemu za 20400 rubli. Na skutek spadków w 1870, po ślubie Anieli Potockiej z Konstantym Zamoyskim, pałac i ogród stały się ich własnością. W latach ’70 XIX w. mieścił się tu Instytut Leczniczy doktora Brodowskiego i Zakład Gimnastyki, Zabaw i Użytecznych Zajęć Dla Dzieci Teresy Mleczko. Pałac Zamoyskich wreszcie powstał w 1878-9 wg proj. Leandro Marconi’ego w układzie entre cour et jardin, a ogród zachował się w części od strony skarpy. Od ulicy zamknięto posiadłość neobarokową bramą. Wyjątkowe, jak na tamte czasy, było poprowadzenie korytarza wzdłuż fasady; Marconi wzorował się na pałacu w Liancourt. Na pierwszym piętrze przewidziane były 2 waterklozety – ogromna nowość. 06.05.1923 pałac odwiedził marszałek Ferdinand Foch. Przywitano go solą i chlebem, a po oficjalnych powitaniach gość zasiadł do śniadania wśród polskich oficjeli. Na powitanie gościa zjawiło się parę tysięcy osób. Później nastąpiły rozmowy i wizyty, w czasie których marszałek dał się poznać jako serdeczny człowiek, a na pożegnanie powiedział po polsku „Niech żyje Polska!”. W 1940 hitlerowcy wywieźli rodzinę Zamoyskich do Dachau, a Adam Zamoyski zmarł w pałacu w 1941. Przebywający w obozie Aleksander odziedziczył dobra dopiero w 1943. W czasie wojny został zniszczony tylko w 20%, był mocno zdewastowany. Zachował się kominek z ...owalnym oknem, . Dawne piękne drzwi zostały powleczone farbą olejną, niszcząc je bezpowrotnie. Klatki schodowe wyłożono marmurem kararyjskim. O ile w 1937 ściany pałacu zdobiła kolekcja malarstwa polskiego i europejskiego, obecnie są to portrety członków rodziny Zamoyskich. Obecnie, od 19.11.1974 mieści się tu siedziba Stowarzyszenia Architektów Rzeczypospolitej Polskiej. W 1957 w ogrodzie zorganizowano wystawę Rzeźba w Ogrodzie, z pracami Jarnuszkiewicza, Lisowskiego, Łodziana, Siekluckiego, Szapocznikowa, Ślesińskiej, Więcek i Zbrożyny. W korpusie głównym umieszczono kawiarnię, zwaną popularnie Ściekiem, dość ponurą mordownię. W 1965 w lewej oficynie działała Galeria Foksal, prezentująca sztukę awangardową.

piątek, 13 czerwca 2008

POSĄG JEŹDŹCA

Park im. Romana Kozłowskiego.

Podczas gdy toczy się spór z kurią o teren parku, ja postanowiłem pokazać posąg stojący w parku, bliżej ul. Surowieckiego. Rzeźbę wykonał Władysław Trojan, a Jeździec stanął tu w trakcie zakładania parku i rewitalizacji terenu pod koniec lat '90.
Rzec można tylko: Kościele, łapy precz od parku!!!!

czwartek, 12 czerwca 2008

GRÓB BOLESŁAWA BIERUTA

A któż to sie tak chowa wstydliwie za krzakami Cmentarza Wojskowego?????
A to nasz były prezydent i premierz rządu Polski Ludowej, Bolesław Bierut. Urodzony na Lubelszczyźnie, przed sama wojną wylądował w Warszawie. Nie chce mi się przytaczać historii życia, tu macie link do wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Bierut
Nagrobek z piaskowca wykonano wg proj. Jana Bogusławskiego.

środa, 11 czerwca 2008

MIŚKI NA PLACU ZAMKOWYM

Jakiś czas temu ustawiono tu 142 misie, wykonane przez 138 artystów, z tylu krajów.
Pomysłodawcy, para Niemców Eva i Klaus Herlitz, wymyslili swój projekt w 2002. Misie były już w 9 krajach, Polska jest 10. 22 czerwca Misie ruszają do Sztutgartu i Paryża.

Wystawa nazywa się United Buddy Bears i ma na celu promocje pokoju na swiecie.

Jak dla mnie najładniejsze są te afrykańskie i azjatyckie. Chociaz ten np. jest z Mołdawii.





Jeszcze tylko 10 dni, wiec kto nie widział, szybciutko pod zamek, fajna sprawa :))

wtorek, 10 czerwca 2008

ROZBIÓRKA DOMU PRZY UL. CHMIELNEJ 25

Kamienica, która tu stała, była zabytkowa. Nie łudźcie się, że ją restaurują, czy odbudują wg starego projektu, przywracając domowi dawny blask. Powstanie tu szklany potworek, pasujący jak pięść do nosa do okolicznej zabudowy
Kamienica powstała w 1898 roku dla niejakiego Chrostowskiego. Przez wiele lat stała tu sobie, wytrzymała nawet wojnę. Kres przyniósł jej dopiero kryzys małych sklepików, likwidowanych w związku z zalewem hipermarketów.

Kamienicę prekazano nawet spadkobiercom, a ci co? Opiekowali sie jak bocian żabą... I nie ma kolejnej, ponad 100-letniej kamienicy.

poniedziałek, 9 czerwca 2008

KOŚCIÓŁ ZESŁANIA ŚW. DUCHA

ul. Broniewskiego 44
Powstał wg proj. Stanisława Sołtyka w stylu „kościoła oblężonego”, modnego w ostatnich latach PRL. Fasada ze stromym szczytem i ogromną rozetą. Wnętrze białe, licowane z ornamentami roślinnymi.

Generalnie projekt kościoła został zjechany wszeż i wzdłuż w literaturze... Sami sobie oceńcie, czy ładny, czy nie...

piątek, 6 czerwca 2008

POMNIK POLAKÓW POLEGŁYCH W CZASIE ATAKU TERRORYSTYCZNEGO W NOWYM JORKU 11.09.2001

Park Skaryszewski
Napis na płycie: Pamięci ofiar ataku terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 r. W hołdzie Polakom, którzy wówczas stracili życie. Umieszczono tu również godła Polski i USA, a także nazwiska 6 osób, które zginęły. Pomnik odsłonięto 11.09.2002, znicze zapalili Aleksander Kwaśniewski, ambasador USA Christopher Hill i rodziny ofiar. W czasie uroczystości modlili się księża katoliccy, prawosławni, protestanccy, a także rabin. Brali także udział policjanci nowojorscy.

wtorek, 3 czerwca 2008

WYJAZD!! DO GRECJI!! DO NIEDZIELI!!

Raczę zawiesić działalność do niedzieli, bo jadę na konferencje do Grecji i wracam właśnie w niedzielę, wtedy kolejny post. Chyba, że dorwę hotspota i uda mi sie coś podrzucić z południa :) Pozdrawiam tymczasowo :)

poniedziałek, 2 czerwca 2008

DOM JEŻEWSKICH

al. Wojska Polskiego 20
Dom powstał w latach '20 XX w. wraz z budową alei. Mieszkał tu w latach 1940-48 Kazimierz Jeżewski, pedagog, założyciel sierocińców i domów opieki, taki dobry duch biedoty z okolicznych baraków, które mieściły się kilkaset metrów dalej, w kierunku torów kolejowych.

niedziela, 1 czerwca 2008

KOLUMNA ZYGMUNTA

Dzisiaj, tak mnie naszło, będzie totalny klasyk :)
plac Zamkowy
pomnik ku czci Zygmunta II Wazy, króla Polski i Szwecji, który przeniósł stolicę do Warszawy, wystawiony został w latach 1643-44 przez syna króla, Władysława IV. Rzeźbę zaprojektował rzeźbiarz Clemente Molli z Bolonii, projekt urbanistyczny wykonał Augustyn Locci, a architektoniczny Constantino Tencalla. Jest to jeden z najstarszych świeckich pomników w Polsce. Posąg ma 27,5 m wysokości, w chwili wystawienia był pozłacany, obecnie jest tylko brązowy. Sama kolumna ma 8,5 m, cały pomnik zaś 22 m. Odsłonięto go 24.11.1644. Króla okrywa spięta agrafą, ozdobna kapa. W ręku prawym trzyma polską szablę, co wskazuje na jego męstwo, dzielność i siłę i o niewzruszone zasady króla. W lewej trzyma zaś krzyż, wskazujący na nieustanna gotowość do walki ze złem lub też władzę kościelną. Opuszczenie szabli ku dołowi oznacza klęskę dla państwa polskiego. Na królewskim płaszczu umieszczono króla Kazimierza i Annę Jagiellonkę, mieszczkę, rycerza, zakonnika i personifikacje cnót. Na piersi króla widnieje order Złotego Runa. Na cokole umieszczone są 4 rzymskie orły i tablice z łacińskimi napisami, z których 3 opisują cnoty Zygmunta, czwarta jest tablicą fundacyjną. W czasie potopu Karol Gustaw miał nadzieję, że pomnik się zniszczy, albo co i dawał nawet 3000 talarów za przeniesienie go, ale nie znalazł się nikt, kto chciałby to zrobić. Królowi nie podobały się napisy na pomniku, mówiące o tym, że Zygmunt III był królem Szwecji z tytułu dziedziczenia, następstwa i prawa. Podobno byli i tacy, co chcieli kolumnę wysadzić, ale odwiódł ich od tego feldmarszałek Arwid Wittenberg, który obawiał się zemsty, gdyż przebywał w polskiej niewoli. Po Szwedach całe otoczenie kolumny zniszczył Rakoczy i dopiero Jan III w 1681 doprowadził kolumnę do porządku, dostawiając jeszcze barierkę. W 1711 król August II Mocny podarował kolumnę carowi Piotrowi Wielkiemu, jednak nadal została na miejscu.
W 1743(kolumna została zryta 100 kulami karabinowymi) i 1810 (pomnik przekrzywiony) kolumnę odnowiono. Kiedy w 1817 rozebrano Bramę Krakowską, Jakub Kubicki zagospodarował placyk wokół pomnika i przesunięto go 6 m w stronę zamku i nieco obrócono. W 1854 pomnik otoczono basenem z 4 cynkowymi trytonami tryskającymi wodą wg proj. Marconiego i Augusta Kissa (wodotrysk). Następnego remontu dokonał Józef Orłowski w latach 1862-3. W latach 1885-87 wymieniono kolumnę z białego chęcińskiego marmuru na różowy granit z Baveno (Włochy). Fontannę zlikwidowano w 1931. Przed wojną planowano dostawienie tu pomnika Batorego. 13 IX 1944 Niemcy zburzyli pomnik, trafiając weń pociskiem. Pomnik spadł, ale nie rozbił się. Utrąciły się trochę lewe przedramię i szabla, a także zginęły orły z girlandami wraz z 3 tablicami. Po wojnie przewieziono pomnik na wystawę Warszawa Oskarża i w 1949, dano nową, trzecią już kolumnę, z granitu strzegomskiego. Dwie poprzednie leżą wzdłuż pd. ściany zamku, od Trasy WZ. Projekt ostatecznej renowacji wykonał inż. Stanisław Żaryn, zniszczone części króla wykonał Józef Gazy, a proj. fundamentów i montażu pomnika Stanisław Hempel. Prace wykonał zakład kamieniarski Juliana Fedorowicza, a odlew zniszczonych części posągu został zakład odlewniczy Bracia Łopieńscy. W fundamentach złożono puszkę zawoskowaną z aktem erekcyjnym. Dla Muzeum Historii Warszawy Roman Łukijanow wykonał odlewy króla. 22.07.1949 kolumna stanęła uroczyście z powrotem. Posąg, ważący 7 ton, wciągano ok. 22 minut. W 1977 przeprowadzono kolejną renowację. Na cokole umieszczono 4 tablice: od strony zachodniej Zygmunt III z wolnych wyborów [król] Polski, z tytułu dziedziczenia, następstwa [i] prawa król Szwecji, w umiłowaniu pokoju i w sławie pierwszy między królami, w wojnie i zwycięstwach nie ustępujący nikomu, moskiewskich kniaziów stolicę i ziemie zdobywszy, rozgromił wojska, Smoleńsk odzyskał, potęgę turecką złamał pod Chocimiem, przez 44 lata szczodrze panował, czterdziesty czwarty w rzędzie królów dorównał [w chwale] wszystkim lub wszystkich chwałę złączył [w swojej osobie]. Od strony południowej: Na znak czci i miłości poświęcony ten posąg Zygmuntowi III; Władysław IV, z charakteru, z zamiłowania i talentu syn [podobny ojcu], z wyboru, kolejności i [sprzyjającego] szczęścia następca, darem serca [i] czci wyrażający wdzięczność ojcu ojczyzny, rodzicowi niezmiernie zasłużonemu, Roku Pańskiego 1643 wznieść kazał, któremu już sława-trofeum, potomność-wdzięczność, wieczność-pomnik postawiła albo powinna. W kartuszu jest napis: Dzieło miłości i czci, przez Władysława IV ojcu swemu Zygmuntowi III w roku pańskim 1643 wzniesione, za szczęśliwego panowania Augusta III roku pańskiego 1743 odnowione. Od strony wschodniej: Tak w niebie, jak [i] na ziemi, Zygmunt III, [odznaczający się] pobożnością i orężnymi czynami, podwójną chwałę słusznie zyskał; z jednej strony miecz, z drugiej krzyż, nie mniej silną jak pobożną dłonią trzyma; jednym walczył, w znaku drugiego zwyciężył, pod tym znakiem żył bezpieczny, niezwyciężony, szczęśliwy; teraz dzięki pomyślności, jaką dał [krajowi], na ziemi sławny, [a] w niebie, na co zasłużył, szczęśliwy. Od strony północnej widnieje królewski herb, a pod nim napis: Nie dzięki wzniesionemu posągowi ani wyciosanej z głazu [kolumnie] chwała promienna Zygmunta [jaśnieje]; wielkim [mężem] był sam dla siebie; nie bierze blasku od złota ani mocy od spiżu, bardziej od złota błyszczał, mocniejszy był od spiżu. Pod tablicą umieszczono plakietkę z napisem: Mistrz Daniel Thym, Jego Królewskiej Mości odlewnik, w Warszawie wykonał Roku Pańskiego 1644. W 1996 okazało się, że w statui jest wiele pęknięć. Krakowscy specjaliści zdjęli posąg i przewieźli go do Browarów Warszawskich. Szpara w kolumnie była taka, że można było włożyć tam dłoń, a to na skutek użytego w latach ’70 olkitu, który zatrzymywał wodę, która zamarzając, rozsadzała kamień. 1,5 mld zł za renowację zapłaciły Browary Warszawskie. 08.09.1996, o godz. 11:15 wjechał na pl. Zamkowy. Stał tu 2 tygodnie z okazji wystawy Narodziny Stolicy. Warszawa w latach 1596-1668, po czym ustawiono go z powrotem na kolumnie. 12.10.1999 urządzono pod kolumną Urodziny Króla Zygmunta, gromadząc artystów o imieniu Zygmunt. W 2001 wyremontowano schody wokół kolumny.

Się napisałem :)) Ciekawe, kto bedzie miał cierpliwość, żeby to wszystko teraz przeczytać??? :))