czwartek, 31 grudnia 2009

KAMIENICA TROPEROWSKA

Rynek Starego Miasta 10
Zbudowana w XV w., w latach 1579-93 należała do księdza Andrzeja Tropera, i odbudowana po pożarze w 1607 przez Wojciecha Baryczkę. Po Wojciechu właścicielem był jego syn, ksiądz Jan Baryczka, doktor obojga praw, kanonik pułtuski, proboszcz kościoła św. Ducha i sekretarz królewski. Po nim dom odziedziczył Stanisław Baryczka, wreszcie Jacek, jeden z fundatorów kościoła przy ul. Freta. W poł. XVIII w. właścicielem został wojewoda bracławski Jan Świdziński. Następnie kupił ją Andrzej Byczkowski i gruntownie przebudowana w 1769 wg proj. Efraima Schroegera.

Po 1944 został tylko fragment parteru. Odbudowano ją w 1952-3 wg proj. Jana Idzikowskiego z polichromią Zygmunta Kamińskiego i stropami malowanymi przez artystki ludowe z Zalipia. Mieści się tu obecnie Dom Sztuki Ludowej, gdzie można nabyć tzw. badziew folklorystyczny, czyli wszelaką sztukę ludową z różnych regionów Polski.


PS: Wszystkiego Najlepszego w NOWYM ROKU 2010!!!



środa, 30 grudnia 2009

RESZTKI STAREGO ZACISZA

ul. Wieniecka 10
Jeden z niewielu świadków parcelacji dóbr Zygmunta Jórskiego w latach '20 i '30 XX w. W czasie wojny Zacisze było zniszczone w dość dużym stopniu i dopiero włączenie go do Warszawy w 1951 rozpoczęło napływ kolejnych osadników. Dziś ciężko dopatrzeć się świadków przedwojennego Zacisza: niektóre rozsypujące się ceglane domy stoją wśród nowych willi, niektóre stare domy są odmalowane, czy obłożone sidingiem (o mamo!) i nie dają po sobie poznać starego rodowodu... A większości już nie ma. A przy Wienieckiej został taki oto domek.

poniedziałek, 28 grudnia 2009

KINO OCHOTA

ul. Grójecka 69
Powstało w 1949-50 wg proj. Mieczysława Pipreka.

Kino zamknięto w 2000, jego właścicielem jest spółka MaxFilm. W 2009 aktor Jerzy Bończak i reżyser Witold Orzechowski przedstawili projekt kinoteatru Joker, co spodobało się właścicielom. Kino jest w zasadzie w trakcie remontu.



Od tyłu jest prywatne mieszkanie.

wtorek, 22 grudnia 2009

DOMKI SZEREGOWE ZDOBYCZY ROBOTNICZEJ

ul. Kleczewska między Kasprowicza a Schroegera
Wszystkie te domki szeregowe wzdłuż ulicy powstały za czasów świetności spółdzielni Zdobycz Robotnicza w latach '30 XX w. Po wojnie zostały poprzerabiane i często trochę się między sobą różnią.
Zdobycz Robotnicza wydzierżawiła hektar Pola Bielańskiego i spółka zaczęła budować tu domy, choć dość szybko padła na kredytach i w związku z brakiem możliwości spłat pożyczek przez członków spółdzielni, zamknięto ją w 1931. Poza tym nagle okazało się, że domy zajmowali członkowie spółdzielni, zamiast robotników...


Nie wszystkie domki są w dobrym stanie...

niedziela, 20 grudnia 2009

KAPLICZKA PRZY MIEDZIANEJ

ul. Miedziana 16
Kapliczka stoi tu od dawna, tylko teraz nieco dziwnie wygląda na ogołoconym podwórku, z nowym osiedlem w tle. Wszystko przez to, że tyły kamienicy, pod którymi stała kapliczka rozebrano w 1982. Dziś stoi sobie samotna na środku podwórka...

sobota, 19 grudnia 2009

BIBLIOTEKA I MUZEUM ORDYNACJI KRASIŃSKICH

ul. Okólnik 9, 9a, 11, 11a
Sama biblioteka założona została w 1844 przez gen. Wincentego Krasińskiego w bocznym pawilonie pałacu Czapskich. Generał zwoził masy książek z różnych wypraw wojennych. W 1860 do biblioteki dołączono zbiory zmarłego właśnie Konstantego Świdzinskiego. Wprawdzie Świdziński zapisał zbiór Wielopolskiemu, ale ten wywiózł wszystko do Choborza. Gest ten był oprotestowany przez wszelkie kręgi, hrabia Wielopolski zrzekł się spadku i oddał wszystko Ordynacji Krasińskich.
Budynek powstał w 1913 wg proj. Henryka Gay’a i Juliusza Nagórskiego z inicjatywy Edwarda Krasińskiego, który zjeździł podobne placówki w Europie, aby czerpać z najlepszych wzorców. Sprzedał on w tym celu posiadłość w Opinogórze. Należał do fundacji Krasińskich, która gromadziła ogromny księgozbiór, przeniesione tu z pałacu Czapskich i zbiory Konstantego Świdzińskiego. Mieściło się tu ponad 250 tys. książek (w tym 6 tys. rękopisów), obrazy, ryciny, broń, archiwa rodowe i skarbiec. W mieszkaniu ordynata otwarto w 1914 czytelnię, gdzie można było oglądać zbiory. Do 1928 budynek ukończono, a otwarto w 1930. W części 9a było skrzydło mieszkalne pracowników BOK. Bibliotekę i muzeum otwarto 02.12.1930 z udziałem prezydenta Mościckiego.
W 1939 bomby naruszyły konstrukcję budynku. BOK włączono 19.02.1941 do Staatsbibliothek Warschau, jako Iii oddział. Część zbiorów wywieziono do Niemiec. Do 1942 złożono tu większość zbiorów Biblioteki Narodowej i BUW. W czasie wojny Edward Krasiński zginął w Dachau, a zbiory, wraz z tymi z innych bibliotek, zgromadzone tu przez hitlerowców, spalono w czasie Powstania Warszawskiego, w październiku 1944 przez Brandkommando der Wehrmacht. Spłonęło tu 300.000 niemożliwych do odtworzenia papierów. Po wojnie wśród gruzów bibliotekarze znajdowali bezcenne dzieła. W 1946 w oficynach umieszczono biura PSL Nowe Wyzwanie a potem mieszkali tu pracownicy NKW ZSL.

W 1957 ukończono odbudowę budynku i umieszczono tu Bibliotekę Narodową. Dziś, w części budynku przechowywane są zbiory Muzeum Narodowego, a w pozostałej części mieszkają ludzie. Na frontonie łaciński napis Miłość ojczyzny naszym prawem. Kilka lat temu skuto sztukaterie. Nadal jednak mieszczą się tu mieszkania.

piątek, 18 grudnia 2009

DWURODZINNY DOM WOLFRAMÓW

ul. Bajońska 4
Już kiedys pisałem o Wolframach: to rodzina przybyła z Niemiec. Najbardziej znanymi członkami rodziny byli Krystian i Emil, gdyż byli oni właścicielami tych ziem na pocz. XX w., czyli Folwarku Gocław. Na przykład Emil był wielokrotnym sołtysem i wójtem Wawra. O Wolframach mówiło się tu, że to "prawdziwe Pany!". Ich domy rozsiane były (i są) po całej Saskiej. To jest jeden z tych domów, zbudowany w 1938-9 wg proj. Maksymiliana Goldberga. Jak na dwie rodziny, to dość spory, ale ja się może nie znam...

środa, 16 grudnia 2009

BIAŁA WILLA

ul. Dobra 72
Jest to budynek administracyjny Miejskiej Fabryki Betonu z ok. 1900. Ale nie do końca prawdziwy, jak sporo budynków w Warszawie. W 1995 pałacyk rozebrano z powodu fatalnego stanu technicznego i postawiono go od nowa. Odbudowa połączona została ze sporą modernizacją całego założenia...
Nowy budynek biurowy został zaproj. przez Andrzeja Kicińskiego dla Fundacji Uniwersytetu Warszawskiego i zrealizowany w 1996-7.
Jak widać, powstała nowa przestrzeń biurowa nie tylko wokół pałacyku, ale i na kondygnacjach podziemnych. Budynek otrzymał nawet nagrodę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji za 1998.
Budynek od tyłu.
Krowę zakupiono podczas parady krów kilka lat temu.

wtorek, 15 grudnia 2009

DWOREK KOLONII MIASTA-OGRODU MŁOCINY

ul. Wazów 1
Dworek powstał w 1922-6 jako część założenia Miasta-Ogrodu Młociny, zaprojektowanego przez Ignacego Miśkiewicza w 1914, na wzór miasta-ogrodu Ząbek. Realizację projektu przerwał wybuch wojny, powrócono do niego dopiero w latach '20. Z całego założenia zrealizowano ok. 30 willi-dworków - ten jest jednym z nich.
Dziś, zupełnie opuszczony od jakiś 10 lat, ledwo przypomina czasy swojej piękności.
Niedługo się zapadnie kolejny świadek historii... I znowu, zburzmy, może postawi się tu jakiś bloczek...

niedziela, 13 grudnia 2009

RESTAURACJA BABALU - WARSZAWJADALNIA

ul. Kłopotowskiego 33
Z jedzeniem na Pradze jeszcze nie byliśmy, czas więc zacząć. Babalu mieści się na przeciwko hotelu Hetman, zaraz obok kina Nova Praha, więc przy okazji można tam sobie wstąpić. Bo niby czemu nie? Sala jest ogromna i co ciekawe, za 30 zł można jeść, ile wlezie. Stoliki i wystrój nowoczesne i skromne, w dobrym tego słowa znaczeniu, obsługa miła i uśmiechnięta. Wprawdzie są dania z karty, ale moim zdaniem najlepiej wydać te 30 zł i brać co się chce ze szwedzkiego stołu. A jest co brać!! Od pierożków, po różnego rodzaju mięsa, smazone, czy w sosie, jest zupa dnia i przewybór sałatek. Ale, ale. Warto zachować sporo miejsca na danie z woka! Do dyspozycji mamy całe stoisko, aby skomponować sobie składniki do woka według naszego własnego uznania. Następnie zanosimy naszą kompozycję uśmiechniętemu panu o mocno południowej proweniencji za wokiem i on nam to wokuje. Danie płonie, pan się uśmiecha, podrzuca, szał ciał. A do tego wybieramy jeszcze sos do woka, a jest ich 6 różnych. Smakuje to naprawdę wyśmienicie. Kuchnia polska, śródziemnomorska i orientalna w jednym, czyli co kto chce. Napoje zamawia się dodatkowo, jest duży wybór. Restauracja działa w formie kuchni fusion już prawie 3-ci rok i ma się całkiem dobrze, tym bardziej, że można tu zorganizować imprezę na 230 osób! Miejsce rzeczywiście godne polecenia.

czwartek, 10 grudnia 2009

HOTEL MARRIOTT *****

al. Jerozolimskie 65 \ 79
Hotel powstawał w latach 1980-9 wg proj. Jerzego Skrzypczaka, Andrzeja Bielobradka i Krzysztofa Stefańskiego dla inwestora LIM Joint Venture, który umieścił tu również swoją klinikę. Budynek ma 42 piętra i 140 m wysokości. Hotel zaczyna się dopiero od 20-tego, niżej są biura i kasyno. Na dwóch ostatnich piętrach umieszczono kawiarnie Panorama Club z pięknym widokiem na miasto. W hotelu jest 518 pokoi i 95 apartamentów, na samej górze mieści się apartament prezydencki. Hotel uzyskał już 5 razy z rzędu nagrodę "Best Business Hotel in Eastern Europe". Cena za dobę średnio ok. 350 zł za podstawowy pakiet.
Galeria LIM z 40 sklepami i restauracją Champions Bar, kasami LOT.
Ciekawe, że budynek został trzy razy zdobyty przez wspinaczy: dwa razy w 1999 przez Francuza Alain Roberta i Dawida Kaszlikowskiego, a w 2009 przez Bartłomieja Opielę.

środa, 9 grudnia 2009

KAMIENICA JANA, ALEKSANDRY I MIECZYSŁAWA STOLARKÓW

ul. Mackiewicza 9
Kamienica powstała w 1933-5 na rozparcelowanym terenie należącym od wielu pokoleń do rodziny Holtorfów. Początkowo kamienice powstawały tylko po stronie nieparzystej, bo po drugiej stronie biegły wówczas tory kolejowe. Zaraz po zbudowaniu domu kupili go Józef i Władysława Sadkowscy. Warto zajrzeć na klatkę, bo zachowało się lastryko na podłodze i większość mieszkań ma drzwi nie wymieniane od 1935.

wtorek, 8 grudnia 2009

PIERWSZY POMNIK POWOJENNEJ WARSZAWY

Cmentarz Bródnowski, kwatera 114H-4
Drugiego dnia powstania hitlerowcy dokonali tu mordu na 64 mężczyznach wyciągniętych z okolicznych domów. Do mogiły z rozstrzelanymi mieszkańcami Targówka dołączono po wojnie 43 urny z prochami nieznanych Polaków, którzy zginęli w 1940-1 w obozach w Dachau, Mauthausen, Oświęcimiu i Giesen.
Owi mężczyźni zostali wypędzeni z domów przy św. Wincentego już w czasie ofensywy niemieckiej 1 sierpnia. Oddzielono ich od kobiet i zamknięto w garażu. Następnego dnia zrewidowano i zabrano kosztowności. Po południu wybrano na ochotnika 15 osób i kazano im kopać tu mogiłę. Od godz. 19 hitlerowcy wyprowadzali po ich dziesiątkami i rozstrzelali pod murem. Już 5 sierpnia 1945 pracownicy cmentarza wznieśli tu pierwszy pomnik na terenie wyzwolonej Warszawy. Odsłonięcia dokonał wiceprzewodniczący Rady miejskiej Grodziski, a pomnik poświęcił ks. infułat Choromański.

poniedziałek, 7 grudnia 2009

PAŁACYK ZJEDNOCZENIA CUKROWNIKÓW

ul. Mokotowska 25
W 1878 stał tu skromny dworek Kazimiery z Kaczyńskich Ćwierciakiewiczowej, który w 1907 uzyskał Jan Kaczyński. Na posesji działał również zakład litograficzny, drukarnia i wytwórnia toreb Mieczysława Kaczyńskiego i Wacława Cywińskiego. Od 1922 pałacyk wykupił Zarząd Spółek Cukrowni Lubelskich (cukrownie Zbierski, Garbów, Lublin i Nieledów) i pałacyk przebudowano wg proj. Tadeusza Zielińskiego w 1923. Do 1935 udziały w spółce wykupił Mirosław Broniewski, wyznaczony kilka lat wcześniej na warszawskiego pełnomocnika lubelskich firm.
Szczęśliwie pałacyk nie został zniszczony w czasie wojny i po gruntownym remoncie w 1987 i kolejnym ostatnio, lśni jako perełka architektury przedwojennej. Wprawdzie po wojnie mieścił się tu m.in. Centralny Ośrodek Szkolenia Partyjnego PZPR, jednak obecnie budynek odzyskali spadkobiercy Broniewskiego i jest to siedziba Instytutu Adama Mickiewicza.

niedziela, 6 grudnia 2009

KRZYŻ PRZY CHŁOPICKIEGO

ul. Chłopickiego 50
Jest to dość stary krzyż, ustawiony tu w 1912. Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia, czemu stoi on tutaj. W 1912 nie było tu praktycznie nic, dopiero od 1936 biegły tędy tory Kolejki Otwockiej, ale wcześniej za ulicą Makowską dzisiejsza Chłopickiego biegła zwyczajnie przez pola... I mieszkało w okolicy tylko kilkadziesiąt osób. Wprawdzie w 1912 Kossak namalował 'Bitwę Pod Olszynką Grochowską", ale wątpię, że o to chodzi... Może ma ktoś pomysł? Albo wie??

sobota, 5 grudnia 2009

WILLA ROSSMANÓW

ul. Sułkowskiego 29
Dom, jak większość tej części Żoliborza powstał dla Spółdzielni Osiedle Dziennikarskie w 1929-30 wg proj. Kazimierza Tołłoczki. Zamieszkałą tu rodzina Rossmanów. Porucznik AK Jan Rossman to harcmistrz, oficer Batalionu Zośka i pan Janek z "Kamieni na Szaniec". Podporucznik AK Danuta Rossman to harcerka, adiutant Tadeusza "Zośki" Zawadzkiego. W ich ogrodzie Alek Dawidowski ukrył tablicę z pomnika Kopernika, którą ukradł był 11.02.1942.
Obydwoje małżonkowie również po wojnie aktywnie uczestniczyli w odbudowie harcerstwa polskiego i w jego przemianach po 1989.
Niedawno te pół bliźniaka wyremontowano i zawieszono odpowiednią tablice informującą, bo wcześniej wszelakie spacerowniki i inne przewodniki po okolicy starannie omijały ten dom...

czwartek, 3 grudnia 2009

KAMIENICA CHODKIEWICZOWEJ

ul. Kościelna 10
Zbudowana w 1776 wg proj. Szymona Bogumiła Zuga dla łowczanki sandomierskiej Teofilii Dunin – Brzezińskiej. W 1784 starościna żmudzka, Ludwika z Rzewuskich Chodkiewiczowa kupiła pałacyk, aby go wynajmować. W 1792 mieszkał tu wojewoda witebski Michał Kossakowski, targowiczanin. W XIX w. mieszkali tu lekarze, oficerowie, urzędnicy, dzięki czemu przynosił spore pieniądze, rzędu 1510 srebrnych rubli rocznie. W XIX w. kamienica była elegancką czynszówką. W 1896 oficyny otaczały całe podwórze, niektóre były jeszcze drewniane. W 1944 dom spłonął, ale autentyczne pozostały mury. Odbudowano go w 1953-4 pod kierunkiem Czesława Bogusza.

środa, 2 grudnia 2009

STAWY BRUSTMANA

między blokami ulic Petofiego, Dantego, Czechowa, Szekspira, Balzaka, Tołstoja...
Są to stawy rybne i kanały melioracyjne, będące pozostałością parku dworskiego hr. Podolskiego z XVIII w. Wokół dworu była fosa. Hrabia wynajmował posiadłość na letnisko mieszczanom warszawskim. Ten podmokły teren zmeliorowano w 1819, wykopując stawy na potrzeby Instytutu Agronomicznego z Marymontu.
Zanim powstały tu bloki, do lat '70 XX w., między stawami mieściła się podobno stacja zagłuszająca Radio Wolna Europa i do dziś - podobno - można znaleźć resztki muru ceglanego, pozostałość po owej stacji. Po zbudowaniu osiedla, stawy uporządkowano w park, założono fontanny... Co jakiś czas odbywają się tu zawody wędkarskie.
Cudne miejsce, co? :D