sobota, 31 października 2009

MAUZOLEUM POTOCKICH

ul. Biedronki 1a
Powstało w 1823-6 wg proj. Christiana Piotra Aignera dla Stanisława Kostki Potockiego i Ignacego Potockiego. Ich ciała przeniesiono w 1867 do kościoła św. Anny przy pałacu. Dziś odnowiona kaplica jest ozdoba małego cmentarza wilanowskiego.
Wokół spoczywają oficjele dworscy wraz z rodzinami. Po zewnętrznej leżą włościanie.

środa, 28 października 2009

KLASZTOR PIJARÓW

ul. Miodowa 26 \ ul. Długa 13\15
Klasztor pijarów z 1733-5, powstały na miejscu spalonej przez Szwedów pierwszej siedziby zakonu z 1642, kiedy to Władysław IV sprowadził pijarów do Polski. W 1807 zakonnicy zostali wyrzuceni ze swej siedziby przez wojska napoleońskie, które założyły tu szpital. Później, kiedy w 1834 władze carskie zamieniły kościół na cerkiew, klasztor służył duchownym prawosławnym. W 1944 budynek został spalony, ocalono skrzydło frontowe z balkonem i herbem biskupim. Po wojnie odbudowana na potrzeby kościoła (później katedry) garnizonowej.

wtorek, 27 października 2009

KOŚCIÓŁ ŚW. DOMINIKA

ul. Dominikańska 2
Kościół i klasztor dominikanów w Warszawie mieści się przy ulicy właśnie Dominikańskiej, a jakże. O ile sami zakonnicy znaleźli się tu w czasach międzywojennych i w latach '30 powstał duży klasztor, to kościoła jako takiego tu nie było.
Samą parafię erygowano dopiero w 1952, to na kościół trzeba było poczekać aż do 1994, kiedy to wreszcie stanęła świątynia dla okolicznej parafii. Kościół ma nawiązywać do architektury klasztoru, o którym pewnie niedługo...

niedziela, 25 października 2009

POMNIK JANA PAWŁA II

pl. Grzybowski 5\7, przed kościołem Wszystkich Świętych
Pomnik wykonał włoski rzeźbiarz Giorgio Galletti da Muggio, a odsłonięto go 16.10.1994, a jest on darem parafii MB Częstochowskiej w Dozio Valgreghentino koło Mediolanu.

piątek, 23 października 2009

SPOCO LOCO - WARSZAWJADALNIA

ul. Szadkowskiego 5
Jakiś czas temu, w budzie na rogu Wrocławskiej i Szadkowskiego, pojawił się nowy bar z szyldem Spoco Loco - kuchnia meksykańska. Szczerze powiem, wahałem się. Wahałem się parę miesięcy, aż wreszcie wdepnąłem. Buda jak buda, meksykański fast food? Cóż, no może. Reklamują się tym, że mówią 'dość podłym kebabom'!! Tylko prawdziwe żarcie!! No faktycznie, żarcie przygotowywane świeżutko na miejscu. Trzy stoliki zaledwie, ale tłumów nie ma. Kolesie z obsługi, pewnie sami właściciele, młodzi i sympatyczni. Do wyboru quesadilla, tortilla ziemniaki z mięsem i inne przysmaki kuchni meksykańskiej. Do tego sosiki w ostrości od 1 do 7, przy czym 4 już jest niezłe, nie wiem, czy ktokolwiek zdobywa się na 7... Muszę przyznać, że za niecałe 20 zł z napojem (no piwa nie ma:P) można się konkretnie najeść i mnie osobiście to smakuje strasznie! Sama buda jest dość obskurna i bez pomysłu, ale jedzenie na prawdę spoko loko. Jak kto nie chce ogladać budy, zawsze można wziąć na wynos, nie?? No jak dla mnie naprawdę w porządku miejscówka.

czwartek, 22 października 2009

FORT XIVA PELCOWIZNA

ul. Modlińska 8
Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że pomyliłem zdjęcia. Kto się interesuje z drugiej strony Twierdzą Warszawa dobrze wie, że taki fort jak Fort Pelcowizna nie istnieje. A więc co?
Nic. Najnormalniej w świecie Fort XIVA powstał jako część twierdzy Warszawa w 1889-92. Był to obiekt jednowałowy w narysie kleszczowym. W wale czołowym mieściły się 2 betonowe schrony, a fort otaczała fosa. Powierzchnia to 1,1 ha. Jego zadaniem było kontrolowanie szosy modlińskiej. W 1913 fort zniszczono. Resztki tkwiły w ziemi, aż do 1998, kiedy zbudowano tu hipermarket Auchan. Mieści się tu oprócz spożywczaka 17 innych sklepów, hipermarket budowlany, stacja benzynowa i parking na 1800 miejsc.

środa, 21 października 2009

KAMIENICA SZUSTRA I PETSCHELA

ul. Krucza 47 \ Nowogrodzka 10
W XVIII w. stał tu drewniany dom Gałeckiego, sprzedany w 1807 Grockiemu. W latach '50 XIX w. właścicielem obejścia był już Stanisław Zagroba. 10 lat później posesja należała do Katarzyny Kwietniewskiej, a pod koniec XIX w. do Józefy Nowakowskiej.
Obecna kamienica powstała w 1892-3 wg proj. Franciszka Braumana dla inżynierów Adama Szustra i Edmunda Petschela. Dom wyróżniał się wówczas dekoracją fasady, w co trudno dziś uwierzyć. Od 1895 dom należał do księcia Stanisława Lubomirskiego, po którym kamienicę otrzymał Tadeusz. Na pocz. XX w. mieścił się tu sklep z wędliną H. Lasha, apteka Leona Szamotulskiego. W latach '20 XX w. kamienica należała do księżnej Zofii Czartoryskiej. Kamienica jest jednym z rzadkich przypadków tak dobrze zachowanej architektury XIX w. w Warszawie. We wnętrzach są pięknie zdobione sufity i klatki schodowe... Mam nadzieję, że nikt nie będzie chciał jej sprzedawać :)

poniedziałek, 19 października 2009

KAMIENICA OSMOSÓW

ul. Twarda 28
Kolejna kamienica praktycznie w środku miasta, chyląca się ku upadkowi i opuszczona przez mieszkańców...
Kamienica powstała w 1912 dla Lejba Osmosa, jako czynszówka, przede wszystkim dla ludności Żydowskiej. W zasadzie jest jedyna pamiątką po dawnym przebiegu ulicy Twardej, gdyż dziś ta ulica częściowo biegnie między pl. Grzybowskim a al. Jana Pawła, a drugi kawałek jest dopiero za ul. Prostą. Łącząc oba kawałki okaże się, że ulica biegła właśnie obok tejże kamienicy. Kamienica dawała spory zarobek właścicielowi, zresztą mieszkania były także niczego sobie.
W czasie wojny kamienica się ostała jako jedyna wzdłuż Twardej i po wojnie przeznaczono ją na mieszkania kwaterunkowe. Na parterze mieściły się od zawsze sklepy, przed wojną wędliniarnia, skład wina, mięsny i fryzjer, ostatnio, z tego co pamiętam, mały sklepik spożywczy (głównie z piwem, nie pamiętam, abym kupował tam cokolwiek innego...), sklepik komputerowy i punkt usługowo-biurowy, czyli xero, długopisy itd itp. W 1994 kamienicę przekazano Centrali CPN na mieszkania pracownicze. Od zimy 2009 budynek jest opuszczony i wystawiony na sprzedaż. I co dalej? Nie wiadomo, nikt nie chce kupić rudery...

niedziela, 18 października 2009

MIEJSCE STRACENIA HIBNERA, RUTKOWSKIEGO I KNIEWSKIEGO

park przy Cytadeli

W 21.01.1925 w tym miejscu wykonano wyrok: powieszono trzech bojówkarzy komunistycznych, skazanych za próbę zabójstwa. W 1946 ustawiono tu płytę pamiątkową na ich mogiłach, jednak później ich nazwiska ze wstydem usunięto, wraz z napisem nad płytą: Wieczna chwała bohaterów, którzy padli w walce o Polskę socjalistyczną. Dziś jest to jedynie podest przy murze Cytadeli.


Za czasów komunistycznych byli to najwięksi bohaterowie Polski Ludowej, mieli swe miejsca pamięci i ulice były nazywane ich nazwiskami (Złota, Zgoda, Chmielna), na szczęście po upadku komunizmu nazwiska tych bandytów ze wstydem usunięto tak z ulic, jak i z pomników. Chwała nie była wieczna. I dobrze.

sobota, 17 października 2009

MIEJSCE PAMIĘCI

ul. Wysockiego, pod estakadą Trasy Toruńskiej
02 sierpnia 1944 rozstrzelano tu 9 osób. Dwa dni później dowództwo Obwodu Praga zdecydowało o przerwaniu walki zbrojnej i przejściu do konspiracji. Powstańcy na Bródnie wraz z praskimi, odcięci od pomocy z reszty Warszawy nie dali rady odbić ani terenów kolejowych, ani budynków zarządu cmentarza bródnowskiego, ani koszar policji na Golędzinowie. To miejsce poświęcone jest pamięci osób, które zostały rozstrzelane za pomoc powstańcom, choć równie dobrze mogli to być zupełnie niewinni cywile.

czwartek, 15 października 2009

ULICA BAGNO

ul. Bagno 3, 5, 7
Nazwa ulicy, mieszczącej się dziś na tyłach Świętokrzyskiej, przy pl. Grzybowskim, powstała od bagnistego terenu, który osuszono dopiero w XVIII w. pod budowę ulicy.
Ulica powstała z części starego traktu Ujazdów – Grzybów. Dzisiejszą nazwę otrzymała w 1770. W XIX w. była jedną z ważniejszych ulic w mieście, zabudowaną ładnymi, klasycystycznymi kamienicami. Mieścił się tu bazar mięsny Ulrycha i bazar starzyzny, zwany Pociejów. W parterach domów działały brudne sklepiki z żelastwem , starym szkłem i małymi antykami. Poddasza zajęte były na składy mebli, do których wabili klientelę młodzi Żydzi, wypatrujący z bramy klientów. Choć meble były zazwyczaj tandetne, można było natknąć się na prawdziwe antyki.
Na pocz. XX w. stała się żydowską ulicą handlową, bardzo ruchliwą i zatłoczoną. 13.11.1904 miała tu miejsce pacyfikacja demonstracji PPS przeciw mobilizacji na wojnę japońską. W wyniku interwencji żandarmerii konnej zginęło 10 demonstrantów, 43 zostało rannych. Ponad 600 osób trafiło na Pawiak i do Cytadeli.
W 1944 zniszczono 2 kamienice, w 1945 rozebrano 5 kolejnych, w 1960 skrócono ulicę do Zielnej (zlikwidowano odcinek do Świętokrzyskiej), a w 1965 zabudowano ulicę gomułkowskimi blokami osiedla Grzybów wg proj. Jana Bogusławskiego i Bohdana Gniewiewskiego, tak, że dzisiejsza ulica biegnie pod kątem 45 stopni względem oryginału.

wtorek, 13 października 2009

KAPLICA ŚW. IGNACEGO LOYOLI

ul. Wójcickiego 14a

Wbrew wyglądowi, jest to jeden z nowszych kościołów. Parafia powstała w 1998 dzięki decyzji prymasa Glempa, a kościół wg proj. Katarzyny Mach. Powstawał dzięki proboszczowi ks. Kabulskiemu i kierownikowi budowy Ryszardowi Radwańskiemu. Oprócz nich kościół budowało 8 robotników. Dziś, dzięki temu, że zbudowano obok nowy, olbrzymi kościół, ta kaplica jest używana głównie w czasie pogrzebów.

niedziela, 11 października 2009

KAMIENICA CHAIMA BRAUNA I JANINY MACIERAKOWSKIEJ

ul. Hoża 41
Powstała w 1912 wg proj. Józefa Napoleona Czerwińskiego i Władysława Heppnera dla Brauna i Macierakowskiej. Kolejnymi właścicielami byli bracia Spielvogel. W 1925 od Spielvoglów kamienicę kupiła Kasa Pożyczkowo-Oszczędnościowa Pracowników Elektrowni Warszawskiej przeznaczając ją na mieszkania dla swoich pracowników. Ze zniszczeń wojennych wyszła bez szwanku.
Wcześniej na miejscu kamienicy stały od 1861 zabudowania Fabryki Wyrobów Tabacznych Leopolda Kronenberga.
Zdobienia bramy.

Stolarka ładnie odnowiona :)
Najbardziej okazała kamienica w okolicy: ciągnie się wzdłuż Hożej i Poznańskiej. I jednocześnie jest to jedna z piekniejszych kamienic tutaj.

piątek, 9 października 2009

STACJA WILANÓW WĄSKOTOROWEJ KOLEJKI WILANOWSKIEJ

ul. Wiertnicza 31
Owa stacja powstała w 1922-4 wg proj. K.S. Jakimowicza na miejscu starej, drewnianej budy, spalonej w 1915, razem ze wszystkimi na trasie kolejki. Były tu 3 tory i 4 rozjazdy, 2 perony ziemne i letnia, drewniana poczekalnia letnia.
Sama kolejka powstała jako idea na pocz. lat '90 XIX w. w głowach trzech przedsiębiorców: Wiktora Magnusa, Henryka Hussa i Jana Kellera. W 1891 panowie założyli spółkę o kapitale 60.000 rubli i rozpoczęto budowy ziemne. Wszelkie pozwolenia ze strony carskich władz załatwiał inż. Huss; wyznaczył on także trasę kolejki. Pierwsza stacja Belweder powstała na dzisiejszym rogu Sułkiewicza i Belwederskiej; była tu poczekalnia, stajnia dla koni i remiza na wagony. Stąd tory szły do Chełmskiej (wtedy zwanej Drogą Książęcą), przez park Sielecki do Czerniakowskiej. W ciągu miesiąca kolej dociągnięto do klasztoru Bernardynów na Czerniakowie i 16 maja 1891, o 19:00 ruszył pierwszy pociąg konny do Czerniakowa. Po czym zaczęto dalszą budowę w kierunku Wilanowa ulicami: Powsinską, Goczałkowicką, pl. Rembowskiego, Okrężną i dalej Powsińską. Uroczyste otwarcie stacji Wilanów i całej trasy nastapiło 05.05.1892. Trasa miała 6,7 km długości i kolejne stacje: Belweder-Promenada-Marcelin (przy rogu Chełmskiej i Belwederskiej)-Bogucin (mniej więcej przy dzisiejszej Wytwórni Filmów Dokumentalnych)-Sielce (w okolicach Czerskiej)-Wójtówka (nieopodal rogu Chełmskiej i Czerniakowskiej)-Klasztor (Bernardynów) -Czerniaków-Święty Jan (tam gdzie dziś biurowiec ITI) -Wilanów. Tylko w pierszym sezonie letnim przewieziono 119.282 pasażerów. Spółka dawała więc spore zyski, a tam gdzie kasa, tam... brak zrozumienia między udziałowcami - Wiktor Magnus wystąpił ze spółki. Dzięki staraniom Hussa udało sie uzyskać w 1894 zgodę na przedłużenie linii do rogatki mokotowskiej na dzisiejszym pl. Unii Lubelskiej. Na początku maja 1894 linia była gotowa, doprowadzona do stacji Warszawa ulicami Spacerową i Chocimską. W związku z tym, że konie nie dawały radę podjechać pod Spacerową, wprowadzono w 1895 pierwsze parowozy, dzieki którym, co zanotowała prasa, czas przejazdu całej trasy skrócił się o 10 minut! Czyli jedyne 40! Z powodu tych samych problemów, sensacją było wprowadzenie między stacjami Warszawa i Belweder w 1903 kolei zębatej na licencji szwajcarskiego Winterthur. Kolejka działała bez przeszkód (nie licząc rozłamów w ciele spółki) do 1915. Przedłużono ją nawet do Piaseczna, czego pozostałością jest stacja w Klarysewie i linia piaseczyńska. Pociągi kursowały między 9 a 21, a w święta od 7 do 1 w nocy.W 1915 całą infrastrukturę linii spalili wycofujący się Rosjanie. Prowizorycznie uruchomiono pociąg konny z Belwederu do Skolimowa, po czym wznowiono ruch normalnie. Na skutek zatargu z magistratem miasta, w 1935 rozebrano odcinek między pl. Unii a Belwederem, w 1957 zwinięto tory do Wilanowa, a w 1971 aż do Piaseczna. Jedną z ostatnich pozostałości jest ta stacja, w której mieści się dziś poczta.
Się rozpisałem, hej! :)

środa, 7 października 2009

ZAKŁADY PRZEMYSŁU ODZIEZOWEGO "CORA"

ul. Terespolska 4
Przed wojną produkowano tu samochody osobowe i półciężarowe Fiat. Firmę odzieżową założono w 1949 pod imieniem Obrońców Warszawy, produkowała topowe płaszcze, garsonki i inne ubrania, popularne we wszystkich krajach bloku socjalistycznego. Kilka lat temu Cora zbankrutowała. Teren wykupił inwestor z Siedlec, przeznaczając go pod osiedle bloków.
Dziś zostało tylko wejście główne, na reszcie posesji dawnej fabryki stoją bloki. Jeszcze nie zasiedlone, ale ostatnie prace już trwają, więc lada chwila. W powyższym budynku wegetuje kilka firm, ale w sumie nawet nie wiem, czy on zostanie, czy nie...

wtorek, 6 października 2009

BUDYNEK PAST-y

ul. Zielna 39
Wzniesiona w 1908 wg planów Bronisława Brochowicz-Rogóyskiego dla Cedregenu. Był to wówczas najwyższy budynek w Cesarstwie Rosyjskim. W 1922 budynek przejęła Polska Akcyjna Spółka Telefoniczna (PAST), od której budynek wziął nazwę. W dniach 02.08-20.08.1944 toczyły się tu zacięte walki dla zdobycia tego cennego budynku, umożliwiającego łączność telefoniczną. Broniło się tu ok. 200 Niemców. Oddziały minerskie i saperskie wykuły w ścianach otwory i wypełniły je plastikiem – od Zielnej 14 kg, a od Bagna 23 kg. Do wypędzenia Niemców z górnych pięter użyto pomp z naftą pod bardzo wysokim ciśnieniem. Budynek zaczął się palić wewnątrz i do niewoli trafiło 121 gestapowców, kałmuków i żołnierzy Wehrmachtu.

W czasach PRL planowano obniżyć budynek o 2 piętra, albo w ogóle go usunąć, ale skończyło się na planach. Przez jakiś czas na ostatnim piętrze był taras widokowy, ale przegrał konkurencję z PKiNem. Głównie z dwóch powodów: nikt o tarasie nie wiedział to raz. Dwa, że dostępny był tylko w godzinach pracy biura, czyli w dni powszednie między 9 a 16. Dziś mieści się tu księgarnia warszawska.

poniedziałek, 5 października 2009

BUDYNKI MIESZKALNE PRZY TARCHOMIŃSKICH ZAKŁADACH FARMACEUTYCZNYCH

ul. Fleminga 2

Osiedle mieszkalne powstało jako prowizoryczne przy Tarchomińskich Zakładach Farmaceutycznych. Ja nie bardzo wiem, jak ludzie w takich warunkach mogli mieszkać, i to niektórzy tyle lat, ale faktem jest, że mieszkają tu nadal, mimo, że
W tym roku prowadzono jakieś prace rozbiórkowe, jeden pawilon jeszcze został i jest nadal zasiedlony...

niedziela, 4 października 2009

RESTAURACJA ULICA

ul. Kondratowicza 22
Dawno nic w tymże cyklu nie wypisywałem, więc myślę, że nadszedł odpowiedni czas na kolejny lokal. Mieści się on w bezpośrednim pobliżu Ratusza Warszawa Targówek, w przyziemiu nowego bloku. Wystrój wnętrza ma kojarzyć się z tytułową ulicą i słusznie, kojarzy się. Według mnie jest nieco tandetny, trochę wygląda jakby ktoś na siłę chciał namalować włoską, klimatyczną uliczkę, ale nigdy tam nie był... Po lokalu porozstawiane są "uliczne" latarnie, pod sufitem wiszą balkony "kamienic", no ogólnie tandetnie, choć do przeżycia, bo tandeta nie jest nachalna. Po zerknięciu w menu, dowiadujemy się, że kuchnia jest raczej międzynarodowa, z lekkim wskazaniem na włoską. Ceny przystępne, by nie rzec całkiem w porządku, bo za trzyosobowy obiad z jednego dania i napoi nie zapłaciliśmy 110 zł. Co więcej, porcje były akuratne, a jedzenie całkiem smaczne. To znaczy, bez szału, ale gdyby ktoś był przypadkiem w pobliżu i zrobiło mu się głodno, śmiało może tu wejść i przyjąć obiad, źle na pewno nie będzie. Trochę jest to lokal na piwko i ewentualnie pizzę, ale i obiad można, czemu by nie. Poprawnie ze sporym plusem.

piątek, 2 października 2009

POMNIK KOŚCIUSZKOWCÓW

Pomnik Żołnierzy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki powstał na miejscu siedziby Towarzystwa Przyjaciół Pragi, które powstało 11.05.1915.


Sam pomnik odsłonięto 17.01.1985, a zaprojektował go A. Kasten. Przedstawia żołnierza z ręką wyciągniętą ku lewobrzeżnej Warszawie. Otoczeniem zajął się B. Chyliński.

czwartek, 1 października 2009

KAMIENICA POD MADONNĄ

ul. Freta 14
Stworzona ok. 1785 z dwóch starszych domów Żelazkiewicza i Oratyńskiego z 1. poł. XVIII w. dla sekretarza loterii warszawskiej, Pawła Arcelewskiego. Na przeł. XIX i XX w. ówcześni właściciele, Maria i Ludwik Filarowscy, nadbudowali piętro z wysokim, mansardowym dachem i ujednolicono wreszcie elewacje. W 1869 działały tu 2 magazyny mód: Tekli Brzezińskiej i Teofili Zaręby, jako że Freta była w tamtym czasie znana z najlepszych butików. W czasie wojny mocno uszkodzona, choć zachowało się kilka oryginalnych detali, jak dekoracyjne drzwi z datą remontu 1753...
...i medalion z Madonną, który w czasie odbudowy zamieniono na... Kobietę z Książką... Pracami rekonstrukcyjnymi kierowali w 1951-4 Stanisława i Jerzy Dutkiewicz.