sobota, 31 marca 2012

DZIEWCZYNKA ZE SKAKANKĄ

Przy bramie do AWF
Stanęła tu już w 1930 i jest to dzieło Alfonsa Karnego. Później, żeby nie było jej smutno, dostawiono jej po drugiej stronie alejki Chłopca z Piłką. Dziewczynka zresztą była statuetką, nagrodą przechodnią, przyznawaną co roku laureatom Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej, a fundowaną przez generała Olszynę-Wilczyńskiego. Prawdę rzekłszy, jest to kopia pierwotnej rzeźby, ustawiono ją tu z powrotem w 1978 - po prostu pan Karny powiększył wcześniejszą rzeźbę. Karnemu pozowała uczennica gimnazjum żeńskiego i. Konopnickiej, Wiktoria Czerwińska (po mężu Nawrocka), późniejsza wykładowczyni na AWFie. Naturalnie nie pozowała nago - miała na sobie cienki, obcisły różowy kostium kąpielowy.  

wtorek, 27 marca 2012

RZEŹBA MACIERZYŃSTWO

Park im. Żołnierzy Żywiciela
Rzeźba dłuta Aliny Szapocznikow stoi w parku... w zasadzie nikt nie pamięta od kiedy. Dopiero w sumie niedawno okazało się, kto jest autorem tej rzeźby i że to dzieło sztuki uznanej autorki. Już podobno znalazły się na to pieniądze w UD, bo rzeźba niszczeje w krzalunach, a okoliczna gównażeria dorabia ciągle coś tu i ówdzie... Oby szybko zrewitalizowano obiekt i ustawiono w jakimś bardziej eksponowanym miejscu.

sobota, 24 marca 2012

GRÓB JANA KACPRA HEURICHA

Cmentarz Ewangelicko-Augsburski, Młynarska 54\58
Jan Kacper Heurich (1834-887) to postać nie byle jaka w poczcie warszawskich architektów. W naszym mieście możemy do dziś możemy zobaczyć jego dzieła, choćby kaplicę Halpertów, stojącą zaraz obok kwatery cmentarnej Heurichów. Ale także przede wszystkim kościół św. Anny w Wilanowie, dom ewangelicki na Kredytowej 2, willa Lilpopów w al. Ujazdowskich 21, kilka kamienic, ale także liczne pałace i dworki w całej Polsce. Medalion wykonał w 1888 Andrzej Pruszyński.
Obok ojca spoczywa syn, również Jan i również uznany architekt.

czwartek, 22 marca 2012

JAKA TO ULICA?

Na miłość boską, bezmyślność ludzka mnie zadziwia. Chociaż może to nie bezmyślność, ale co? Jest sobie na Żoliborzu Dziennikarskim taka uliczka. Nazywa się Małogoska. W X i XI wieku istniała tu wieś Polkowo (Polikowo, Pólkowo), własność książąt mazowieckich. Na przełomie lat ’30 i ’40 wieku XVII Władysław IV podarował wieś Kamedułom z Bielan. Przez teren wsi przepływały 4 rzeczki (potoki): Bełcząca, Drna, Rudawa i Polkówka. Stały tu już tartaki, browary, cegielnie i młyny. W związku z epidemią w 1624 roku powstał tu dzięki Łukaszowi Drewnie szpital i przytułek św. Ducha. W czasie potopu szwedzkiego wieś spalono doszczętnie. Odbudowała się ona jako Kępa Potocka. Osiedle domków wzniesione w latach ’20. Obecnie ulica nie posiada żadnych numerów: po jednej stronie jest boisko SP 65 (Mścisławska 1), a po drugiej posesje należące do Mścisławskiej 9, Mysłowickiej .. i .. i Dygasińskiego 49a.
I teraz szybki rzut oka na nowiutką tabliczkę - potem na tę starą z tyłu na budynku. Widać różnicę? To nie to, że nazwa się zmieniła, o nie... Ktoś wyprodukował bubla zwyczajnie. Już kiedyś w prasie widziałem nazwę tej ulicy przekręconej na 'Małgośka'... Naprawdę tak ciężko to przeczytać?

niedziela, 18 marca 2012

POMNIK AGNIESZKI OSIECKIEJ

 róg Francuskiej i Obrońców

Pomnik wykonali Teresa i Dariusz Kowalscy, odsłonięto go 19.05.2007 w czasie obchodów Dnia Saskiej Kępy. Pomnik, odlewany w Starachowicach,  stanął w miejscu, gdzie mieszkająca kilka przecznic stąd, wielokrotnie przechodziła. Wprawdzie za czasów Osieckiej nie było tu kawiarni, tylko drogeria, ale autorka siadywała w innych knajpkach: Expresso (rondo Waszyngtona), Sax (Francuska) i Sułtan (Obrońców, dzisiaj to nazywa się chyba Maska)

poniedziałek, 12 marca 2012

PIĄTKA PĘKŁA

Nie ma co, nie spodziewałem się, że wytrzymam aż 5 lat! Akurat rocznica zbiegła się z awarią mojego komputera, ale nic to. Komputer wrócił, i ja wracam. Tak, wiem, założenie było, aby dawać posty codziennie, ale rzeczywistość mnie przerosła z czasem... Teraz jestem uwikłany w pracę, przewodnictwo, nowy serwis warszawski utm.info.pl  i wiele innych...

sobota, 10 marca 2012

KAMIENICA SZWEDZKA 9

 ul. Szwedzka 9
 Ta sypiąca się dziś, przedwojenna kamienica, znana na Pradze była przede wszystkim z baru Pod Kapciem, który kontynuował gastronomiczne tradycje po przedwojennej restauracji Jana Dukowskiego. Zabawna nazwa powstała dzięki właścicielowi baru, który wyrwany ze snu nagłą awanturą w knajpie, zrobił porządek, między innymi rzucając w niesfornych gości kapciami. Po czym wściekły udał się na górę spać dalej i po chwili wrócił wrzeszcząc 'Gdzie jest mój kapeć?!?' Pod Kapciem również wydano wyrok na pewnego praskiego bandytę Robaka - światek nie jest tylko do końca pewien, czy wżeniono mu nóż sprężynowy, czy zastrzelono...
 Nie ma za wiele szczegółów na temat samego budynku - na pewno była to ładna budowla, z wieloma sklepikami w przyziemiu... Szkoda, że dziś dogorywa. Gdzie ta rewitalizacja Pragi się pytam?



piątek, 2 marca 2012

RZEŹBA HYMN WARSZAWIANKA

 ul. Kasprowicza 132, wejście do Huty Warszawa
 Rzeźba Teresy Brzóskiewicz stanęła tu w 1976, po kilku miesiącach prac nad nią pod wiatą, na tyłach biurowca A, przed którym stoi. Do postawienia jej tutaj potrzeba było kilku silnych mężczyzn i... jednak ciężarówki z dźwigiem, bo 6-metrowa rzeźba z metalu, acz zwiewna, jednak jest dość ciężka. Wymowa rzeźby i tytuł jest oczywiście niezwykle ideologiczna, miała kojarzyć się z wysokimi kominami huty, ku chwale Ojczyzny. 
Dziś ideologia trochę się zatarła, ale rzeźba stoi i pręży się dumnie przed biurowcem. Nadal ku chwale.