ul. Jórskiego 21
Jeden z ostatnich w okolicy przedwojennych domów na Zaciszu, gdzie właściciele prowadzili od niepamiętnych czasów sklepik spożywczy. Kamienica to może dużo powiedziane, ale co tam, niech mają. Kamieniczka obecnie jest w stanie rozkładu, nie wiem, czy ma być odremontowana, czy, nie daj Boże, wyburzona na postawienie tu kolejnego nowoczesnego gargamelka...
Ulica Jórskiego jest też jedyna pamiątką po przedwojennym właścicielu Zacisza, Zygmuntowi Jórskiemu, który w 1910 odziedziczył cały majątek. Mimo iż był artystą (ale co tworzył? W stosownym słowniku znajdziemy tylko notkę, że był taki artysta i już), zajmował się głównie ogrodnictwem i sprzedawał. Przed wojną Jórski rozparcelował folwark na działki 1000-2000 m2 i posprzedawał. Po wojnie tereny upaństwowiono i Jórski musiał sie wynieść do Milanówka. Zmarł w 1963, a jego grób znaleźć można na cmentarzu Bródnowskim. Warto by było o nim pamiętać, szczególnie, kiedy mieszka się na Zaciszu, co?
7 komentarzy:
nieszczególna, to prawda...
fajne te Twoje komentarza - mam nadzieje, ze zajrzales choc raz na grob pana Jorskiego?
pozdrawiam
A wiesz, jak się nazywała wcześniej ulica Jórskiego?
Jurskiego!
Serio.
ale to chyba kwestia pisowni była, nie? Tak mi się przynajmniej wydawało, więc nie poświęciłem temu faktowi uwagi...
Tak jak kiedyś (przed wojną) na autobusach czy tramwajach pisało Brudno zamiast Bródno...
Teraz "brudno" może być napisane w wielu miejscach.
Obecnie "kamienica" jest remontowana...
Prześlij komentarz