Korzystając z dnia otwartego, oczywiście nie mogłem przepuścić okazji do zobaczenia ile jeszcze czasu zajmie doprowadzenie produkcji do końca.
Stadion zaprojektowali Konsorcjum JSK Architekci sp. z o.o., gmp International GmbH oraz Schlaich Bergermann und Partner, wybrani w drodze konkursu w 2007. W maju 2008 skończono palowanie terenu i 07.10.2009 wmurowano kamień węgielny pd stadion. Potem poszło jak po maśle - wprawdzie stadion miał być już gotowy, ale mówią, że skończą do listopada. Jest szansa, że zdążymy do mistrzostw...
Stadion ma zmieścić 58.000 ludzi, powierzchnię 204.000 m2, iglica ma 70 m, jest tu 1758 miejsc parkingowych, 965 toalet, 72 pylony i 18 hektarów powierzchni. Całość waży ponad 400.000 ton. Kolos.
Na wizytę zdecydowali się chyba wszyscy, którzy byli tylko w Warszawie. Nawet jeśli zdradzali pewne obce proweniencje, przychodzili na patriotycznie.
Widok z mostu.
Trochę przeszkadza brak murawy i wielki chaos, ale ogólnie całkiem sympatycznie. Wygodne krzesełka mają :)
No i kto jeszcze był? Jak wrażenia?
7 komentarzy:
I ja tam byłem, w tłoku wchodziłem... http://blip.pl/s/629005115
Nie byłam, bo nie cierpię tłumów. Byłam wcześniej 3 razy na tej budowie, pierwszy raz jeszcze na etapie palowania. Styknie:]
też miałbym dość :)
15.50 :D
My byliśmy o jedenastej i, jak widzę, podchodziliśmy od tej samej strony :)
Niewiele się zmieniło w międzyczasie - zainteresowanie nie spadło.
Podobno na trybuny stało się godzinę, więc zrezygnowaliśmy, ale i tak, to, co zobaczyliśmy, wrażenie zrobiło spore.
Dzieciak tam codziennie, od dwóch lat, do szkoły przejeżdża i teraz żałujemy, że codziennie fotki nie pstryknęła :D
Ale i tam - będzie miała co zapamiętać ...
Na pewno nie to: http://i3.fmix.pl/fmi1308/6fc17b580011c10c4de367d8
pozdrav
Zastanawia mnie tylko, ile razy stadion zapełni się w całości? :)
A czemu Ty po prostu nie napiszesz książki o Warszawie? Naprawdę dobry blog. Bardzo mi się podoba. Przeczytam od A do Z, tak jak mówiłam. Ola z Bydgoszczy Pozdrawiam Cię serdecznie.
moze i w srodku niezle wyglada, ale zal sciska ile razy patrze na ten placek osikowy (bo kolkiem tego nazwac nie moge) wetkniety w samo serce Wwy.
najsmutniej mi bylo kiedy sie dowiedzialam ze to histeryczne cudo wstawili nam do salonu na okazje pieciu (slownie pieciu) meczykow.
niby potem tez ktos tam zrobi jakies wydarzenie, ale szkoda tych perspektyw... chocby z pl zamkowego...
byloby zupelnie zjadable gdyby postawili ten placek na ziemi a nie na koronie starego poczciwego (i znakomitego!) stadionu.
Prześlij komentarz