PAŁAC W NATOLINIE
A w zasadzie jego park angielski, po którym miło się przejść, a przy okazji można znaleźć wiele ciekawych miejsc, jak ten zrujnowany (oczywiście celowo) akwedukt z 1838 roku. W takim parku zawsze musiały być ruinki, jakieś miejsce zadumy, sarkofag, świątynia taka, śmaka, owaka... W następnych dniach pokażę jeszcze inne miejsca rozsiane po parku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz