czwartek, 29 marca 2007

CYTADELA

To jest smieszna rzecz: będąc ostatnio w Cytadeli nie mogłem sobie przypomnieć, cóż to u diabła jest... No i co? Nie dziwne, że nie mogłem, skoro stanęło to ok. pół roku temu na potrzeby filmu o Katyniu, który teraz wchodzi na ekrany kin... A wygląda tak oryginalnie... Ciekawe swoją drogą, czy to rozbiorą, czy coś w tym budyneczku powstanie...

Brak komentarzy: