niedziela, 1 kwietnia 2007

DWORZEC GŁÓWNY

Dworzec Warszawa Główna powstał w 1961 na miejscu stacji kolejowej towarowej (od której zresztą wzięła swą nazwę ul. Towarowa). Dziś, na w połowie zrujnowanych peronach mieści się Muzeum Kolejnictwa. Tu, z widokiem na PKiN pociąg pancerny.


Tu perony ze sławetnym Waryńskim w tle. Perony są z tyłu, za pawilonem wystawowym i trochę obok wystawy plenerowej.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Korekta: dworzec zaczal dzialac juz od 1946 roku i byl czynny az do 1976r. Stad odchodzily i przychodzily wszystkie pociagi osobowe dalekobierzne z kierunkow zachodnich, miedzy innymi W-wa - Poznan - Berlin

nomad pisze...

to prawda, że dworzec zaczął działać wtedy, jeszcze wcześniej jako stacja towarowa, ale same budynki powstały tak, jak napisałem. Pozdrawiam

potfoszyc pisze...

Do 1944 roku najważniejszym dworcem Warszawy był Dworzec Główny, który został zniszczony przez Niemców po powstaniu warszawskim. Po zakończeniu wojny, do funkcji centralnego dworca dla stolicy postanowiono zaadaptować dawny dworzec towarowy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Przystosowano go pospiesznie do funkcji czołowego dworca pasażerskiego, budując perony i wiaty oraz wznosząc w latach 1945-1946 prowizoryczny budynek dworcowy według projektu W. Bollogha. Rozwiązanie to pomyślane było jako tymczasowe, jednak brak perspektyw szybkiej budowy Dworca Centralnego spowodował, że Warszawa Główna pełniła swoją rolę przez ponad 20 lat. Dopiero w 1967 roku, dzięki rozbudowie warszawskiej linii średnicowej, część pociągów dalekobieżnych zaczęła ponownie kursować z pominięciem Warszawy Głównej. Pociągi te ostatecznie opuściły dworzec dopiero w czerwcu 1976 roku, a więc w kilka miesięcy po oddaniu do użytku Warszawy Centralnej. Od tej pory Warszawa Główna obsługiwała jedynie pociągi elektryczne w kierunku Warki, Radomia, Skarżyska-Kamiennej i Kielc. Ruch pasażerski ostatecznie wstrzymano w 1997 roku, a w ciągu kilku następnych lat rozebrano większość peronów i torów stacyjnych. Pozostała jedynie ekspozycja Muzeum Kolejnictwa (częściowo w zaadaptowanym budynku dworca), nie wiadomo jednak na jak długo, gdyż na terenie dawnego dworca planuje się budowę centrum handlowego.

nomad pisze...

No i nic dodać, nic ująć :)