poniedziałek, 9 sierpnia 2010

DWORZEC WARSZAWA POWIŚLE

ul. Smolna 5
Wejście od Alei Jerozolimskich
Dworzec powstał na pocz. lat ’60 XX w. wg proj. Arseniusza Romanowicza i Piotra Szymaniaka z roku 1955, którzy wzorowali konstrukcję na twórczości Felixa Candeli.
W trakcie budowy część zabytkowych pawilonów mostu Poniatowskiego.
W latach 2006-8 dworzec wyremontowano, co sprawiło, że dworzec znów wygląda korzystnie. Podobno elewacje pokryto anty-graffitową powłoką, ale chyba słabo działa...

Wieczorny widok od strony ul. Kruczkowskiego

2 komentarze:

lavinka pisze...

To jeden z dworców na którym ostatnio często bywam. Żeby nie te maziaje... argh. No i rower się trudno tarabani. Jakaś mała wińdzia to by się przydała...
Knajpa na dole byłaby jedną z ulubionych gdyby nie to,że jest la niepalących tylko teoretycznie, w praktyce można palić na zewnątrz... i to nie jest miłe.

Marcin pisze...

Fakt, kłęby dymu są wszędzie w tym miejscu dla niepalących. A mnie zawsze zastanawiało, że nikt od razu po odnowieniu dworca (albo i w trakcie) nie postawił gościa z kałachem zamiast chrzanić się z jakimś monitoringiem. Szybko, tanio i skutecznie.