niedziela, 6 lutego 2011

DOM SIEROT DZIEWCZĄT WARSZAWSKIEGO TOWARZYSTWA DOBROCZYNNOŚCI

 ul. Rakowiecka 21
 Budynek powstał w 1899-1901 w proj. Władysława Marconiego i Edwarda Cichockiego w stylu neogotyckim. Po wojnie umieszczono tu Dom Młodzieży im. Hanki Sawickiej. Dziś jest to Dom Dziecka nr 4 i Warszawskie Centrum Pomocy rodzinie.
 Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności było jedną z pierwszych tego typu jednostek na terenie zaboru rosyjskiego. Instytucja powstała z inicjatywy Zofii Zamoyskiej (z Czartoryskich) i zajmowało się opieką nad dziećmi najuboższymi. W tym samym budynku miesciło się przed wojną również Gimnazjum Męskie.
 Do dziś jest to piękny, neogotycki gmach, będący ozdoba ulicy.
Neogotycka stróżówka.

10 komentarzy:

Zdalny pisze...

Oj, z tym neogotykiem byłbym ostrożny. Fryzy arkadkowe i nachylenie dachów wskazują na neoromanizm.

"Niezbyt podstawne pomówienia" o neogotyk są niestety dość popularne przy pisanu o architekturze Warszawy - że wspomnę tu choćby praski Monopol (tam też neoromanizm raczej jest i francuski renesans nawet) albo wieżyczkę kamienicy Szajna i Tychońskiego (na pierwszy rzut oka widać, że jest w stylu neorenesansu niderlandzkiego)

H_Piotr pisze...

Jeden z najpiękniejszych budynków Mokotowa.

Anonimowy pisze...

Czytałem, że autorem projektu jest Władysław Adolf Kozłoski ?

Piotr pisze...

Fajny jest też ten neogotycki garaż po prawej stronie budynku :)

Anonimowy pisze...

Piękny budynek.

Anonimowy pisze...

Jak dla mnie budynek jest koszmarny - nadaje się idealnie na scenerię przygodówki-horroru w stylu Black Mirror 1. Jako pasjonatka przygodówek-horrorów porobiłam mu zdjęcia jako inspiracji do napisania własnego scenariusza. Właśnie tak sobie wyobrażałam, że musi tam być jakiś dom dziecka albo coś jeszcze bardziej przerażającego.

Anonimowy pisze...

mieszkałem tam pare lat jak pensjonariusz domu dziecka oczywiscie w latach PRL-U mniej wiecej na przełomie 1986 do 1990 piekne lata i nostalgia za tymi czasami i tymi ludzmi którzy wkładali wiele w to żebysmy wyrosli na porządnych ludzi ,mimo komuny tam nie było indoktrynacji ,pozdrawiam barbare tomaszewską,reginę gryglas,marka lipnickiego,oraz panią dyrektor barbarę i wile osób tam pracujących których teraz nie nie pamiętam z imienia i nazwiska ale ich twarze są wyryte głęboko w mym sercu prl jaki był to był ale było tez wielu ludzi godnych szacunku i pamięci pozdrawiam was wszystkich

Anonimowy pisze...

To raczej pytanie.....miaszkam w AUSTRALII i sluchalem kiedys w Radiu Polskim ( internet ) historie Domu dla dziewczat w Warszawie. Na zakonoczenie rozmowy zaspiewala Wychowanka tego Domu. Podano nazwisko, podano telefon do tego Domu. U nas byla noc w pelni. Zanim zerwalem sie z lozka aby zapisac namiary, fiuuuuuuu , wszystko pomylilem.Kilka dni temu na Warszawa Jedynka ten sam glos i ta sama piosenka....... ja w samochodzie!Moglem tylko wysluchac a Warszawa po interludzie nie podaje detali.
A teraz moja prosba.
Jestem pewien, ze znajdzie sie Osoba ktora bedzie wiedziala a co mi idzie. ( hahahaha ) Zasmialem sie sam do siebie bo ktos powie, ze mi odbilo!
A wlasnie, ze nie "odbilo" !!
Glos tej dziewczyny/panienki/kobiety, byl tak wspanialy, tak cieply, intonacja tak chwytliwa, ze musze cos zrobic aby aby mniec kilka nagran.... a moze w Polsce to ktos znany juz? No ale moja odleglosc od Wisly powoduje, ze jestem nie na biezaco.
POMOZECIE?????
Idzie mi o nazwisko tej Pani a reszte poszukam na Necie. A moze ta Pani juz cos wydala na plytach? Bo jest niemozliwoscia aby taki glos nie byl szerzej znany.
Prosze o pomoc i przepraszam,za tak osobisty wpis.
Z powazaniem
Marek
PS. Panie Adminie, gdzie mialem napisac swoja prosbe jak nie na TYM wlasnie BUDYNKU? Prosze zamiescic. Dziekuje.

Anonimowy pisze...

Ja też tam byłem w tych latach pamietam te nazwiska Marka Lipnickiego Regine Gryglas itp
Bylem w grupie 4tej na ostatnim piétrze

Anonimowy pisze...

trz tam bylem pamietam ye osoby