czwartek, 22 sierpnia 2013

PAŁAC PACA

 ul. Miodowa 15

Zbudowany został w latach 1681-97 wg planów Tylmana z Gameren dla Dominika Mikołaja Radziwiłła, po którym odziedziczył posesję książę Jan Mikołaj Radziwiłł. W latach 1744-59 właścicielem pałacu był Andrzej Stanisław Kosta Załuski. W 1757 Jakub Fontana dobudował stajnie i oficyny, a w 1824-8 Henryk Marconi przebudowuje rezydencję dla Ludwika Paca. Zyskała ona wtedy dekoracje malarskie Jana Chrzciciela Casellego, Mikołaja de Angelis i Józefa Głowackiego i sale neogotyckie i mauretańskie, a także monumentalną bramę. 19.03.1801 z okazji imienin księcia Józefa Poniatowskiego urządzono tu pierwszą warszawską maskaradę.  
 Pałac miał 230 pokoi, a po przeróbce aż 260. W 1829 mieszkał tu Juliusz Słowacki i pewien czas Stanisław Staszic. W 1831 pałac został skonfiskowany, jak wszystkie dobra Paca (jak np. majątek w Dowspudzie) przez carat i umieścił tu urząd gubernatora, a od 1876 do 1939 sąd okręgowy. W latach 1871-6 mieściła się tu Klasa Rysunkowa, powstała przy UW, a przeniesiona z pałacu Mostowskich. Jej dyrektorem był wówczas Gerson. Jeszcze w latach ’20 XX w. skazywano tu członków ruchu komunistycznego. Przebudowano wtedy pałac wg planów Oskara Sosnowskiego. Skrzydła dobudowano w 1934-6 wg proj. Jerzego Przymanowskiego.

Pałac został odbudowany w latach 1948-51 pod kierunkiem Henryka Białobrzeskiego. W prawym pawilonie do pocz. lat ’80 XX w. działało kino Zdrowie. Dziś mieści się Ministerstwo Zdrowia, pod którym odbywały się pamiętne strajki pielęgniarek.


Brama wjazdowa. Powstała w 1824-6 wg proj. Henryka Marconiego z rzeźbami Ludwika Kaufmana. Jest to ‘Konsul rzymski Tytus Kwintus Flaminiusz na igrzyskach w Koryncie ogłasza swobodę miast greckich’.

5 komentarzy:

weldon pisze...

Z tą bramą to można by dodać, że to pomysł Marconiego, jak zneutralizować "krzywe położenie" pałacu, coś, czego uwielbiający symetrię architekci klasycyzmu nie cierpieli - dzięki tej bramie powstał ślepy dziedziniec i widok z ulicy został naprostowany tak, że zrobiło się klasycystycznie :)

A za tego "Tytusa Kwintusa Flaminiusza" to się Kaufmanowi baty należą, b otego ni jak nie idzie spamiętać :D

FI(L)IP pisze...

Wiele osób twierdzi, że Sala Mauretańska jest jednym z efektowniejszych wnętrz ministerialnych Europie. Nie jest to oczywiście zasługa tego czy innego ministra, ale zawsze powód, by bardziej pozytywnie kojarzono tę instytucję i polską administrację en masse.

nomad pisze...

Żałuję, że nie widziałem sali mauretańskiej na żywo...
A tego Tytusa Kwintusa to zawsze sobie zapisuję albo zostaję tylko przy Tytusie :)

I am I pisze...

Fakt, patent ze ślepym podwórkiem jest w annałach pomysłów architektonicznych. Miodzio(wa)!

druk ulotek warszawa pisze...

Fajna miejscówka na sesję.