Ta rzeźba jest sprytnie ukryta przed wzrokiem niepowołanych w podwórku kamienic rynkowych. Zresztą wejście na podwórko jest od ul. Celnej, przez korytarz w Bramie Gnojnej. Problem polega na tym, że brama jest zamknięta i trzeba się włamywać. Bliższych informacji na jej temat niestety nie posiadam... Może ktoś??
2 komentarze:
O, włamałeś się :)
Brama Gnojna... to brzmi dumnie... choć oczywiście rozumiem etymologię :)
Prześlij komentarz