W związku z tym, że warszawskie ZOO obchodzi w tym roku 80-ciolecie, zdecydowałem się na dość obszerny wrzut.
Początkowo na terenie parku była siatka uliczek praskich, a do XIX w. mały cmentarz ewangelicki służący luteranom z Golędzinowa. Wcześniej mieścił się tu Park aleksandryjski. Z parku wycięto ogród w 1928 wg proj. Leona Danielewicza. Zwierzęta zostały przywiezione z dwóch prywatnych menażerii. W 1939, dobrze już rozwinięty ogród, zniszczyli hitlerowcy. Po wojnie jednak zwieziono tu znacznie więcej gatunków zwierząt niż wcześniej. Dziś ogród zajmuje 40ha, jest tu ponad 5000 zwierząt z ponad 500 gatunków.
Gepard. Oprócz niego jest i lew, pumy, tygrysy i inne kociaczki.
Wielbłąd dwugarbny w liczbie sztuk chyba 3...
Kozioł pozujący ;)
Pawilon bezkręgowców, w którym roi sie od robali i pająków. fajne miejsce :)
Pawilon gadów stoi tu od 1997. Pytony i inne żaby.
Nosorożarnia. Są tam takie leniwe nosorogi...
Słoniarnia powstała w latach 2001-3...
...dla słoników, a jakże. Pamietam jak kilka lat temu umarła warszawska słonica i Super Express zarządził akcję na odkupienie słonia do zoo. Teraz jest ich kilka, przyjechały z Anglii i Afryki.
Pawiany jak zwykle pocieszne, choć czasem rzucają odchodami w ludzi... Jakby się na mnie tyle luda gapiło, też bym rzucał...:P
Szkoda tylko białej niedźwiedzicy Sawy, która padła 01.05 ze starości... Na jej miejsce sprowadzono z Julinka kilka misi emerytów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz