Blok zwany jest również Mrówkowcem lub Jamnikiem, Deską, Tasiemcem czy Długasem. Z powodu swojej długości zaraz po postawiemiu zaczął osiadać i pękać - jeszcze gdzieniegdzie można znaleźć szklane płytki, mające ostrzegać przed pęknięciami ścian...
W przyziemiu mieszczą się sklepy i punkty usługowe - normalnie całe miasto w jednym bloku.
6 komentarzy:
Ale i tak do gdańskiego Falowca brakuje mu dobre 350 metrów i kilka pięter.
Szklane płytki nie tyle ostrzegają przed pękaniem, co mierzą to pękanie.
Jeśli wszyscy to wiedzą, to znaczy, że nikt nie ma racji ;)
A to dlatego, że w rzeczywistości najdłuższym budynkiem w Warszawie jest półtorakilometrowy Przyczółek Grochowski. Zaprojektowany przez Oskara i Zofię Hansen, zbudowany w latach 1963-69. Budynek jest w 9 miejscach załamany pod kątem 90 stopni i ma kształt litery M. Ma 22 adresy przy 6 różnych ulicach. Jest w nim około 1800 mieszkań...
Dlatego ten przy Kijowskiej jest "tylko" najdłuższym prostym budynkiem w Warszawie :) Pozdrawiam :)
@ schwefel: z falowcem w Gdańsku to nic się nie ma prawa nawet równać...
@ Hrabia Piotr: oj tam, oj tam :)
@ Arek: wiedziałem, że ktoś to wypomni i zwróci uwagę, ze Pekin jest dłuższy... :)
He he, mój pierwszy widok w Warszawie po wyjściu z Dworca :)
Ale że ma 43 klatki, to bym w najśmielszych snach nie przypuszczała...
Teraz jestem mocno ciekawa tego Pekinu!
O właśnie też chciałam napisac,że on am najdłuższą elewację w jednym kawałku,ale sam w sobie Przyczółek Grochowski jest dłuższy - tylko połamany :)
Prześlij komentarz