sobota, 19 grudnia 2009

BIBLIOTEKA I MUZEUM ORDYNACJI KRASIŃSKICH

ul. Okólnik 9, 9a, 11, 11a
Sama biblioteka założona została w 1844 przez gen. Wincentego Krasińskiego w bocznym pawilonie pałacu Czapskich. Generał zwoził masy książek z różnych wypraw wojennych. W 1860 do biblioteki dołączono zbiory zmarłego właśnie Konstantego Świdzinskiego. Wprawdzie Świdziński zapisał zbiór Wielopolskiemu, ale ten wywiózł wszystko do Choborza. Gest ten był oprotestowany przez wszelkie kręgi, hrabia Wielopolski zrzekł się spadku i oddał wszystko Ordynacji Krasińskich.
Budynek powstał w 1913 wg proj. Henryka Gay’a i Juliusza Nagórskiego z inicjatywy Edwarda Krasińskiego, który zjeździł podobne placówki w Europie, aby czerpać z najlepszych wzorców. Sprzedał on w tym celu posiadłość w Opinogórze. Należał do fundacji Krasińskich, która gromadziła ogromny księgozbiór, przeniesione tu z pałacu Czapskich i zbiory Konstantego Świdzińskiego. Mieściło się tu ponad 250 tys. książek (w tym 6 tys. rękopisów), obrazy, ryciny, broń, archiwa rodowe i skarbiec. W mieszkaniu ordynata otwarto w 1914 czytelnię, gdzie można było oglądać zbiory. Do 1928 budynek ukończono, a otwarto w 1930. W części 9a było skrzydło mieszkalne pracowników BOK. Bibliotekę i muzeum otwarto 02.12.1930 z udziałem prezydenta Mościckiego.
W 1939 bomby naruszyły konstrukcję budynku. BOK włączono 19.02.1941 do Staatsbibliothek Warschau, jako Iii oddział. Część zbiorów wywieziono do Niemiec. Do 1942 złożono tu większość zbiorów Biblioteki Narodowej i BUW. W czasie wojny Edward Krasiński zginął w Dachau, a zbiory, wraz z tymi z innych bibliotek, zgromadzone tu przez hitlerowców, spalono w czasie Powstania Warszawskiego, w październiku 1944 przez Brandkommando der Wehrmacht. Spłonęło tu 300.000 niemożliwych do odtworzenia papierów. Po wojnie wśród gruzów bibliotekarze znajdowali bezcenne dzieła. W 1946 w oficynach umieszczono biura PSL Nowe Wyzwanie a potem mieszkali tu pracownicy NKW ZSL.

W 1957 ukończono odbudowę budynku i umieszczono tu Bibliotekę Narodową. Dziś, w części budynku przechowywane są zbiory Muzeum Narodowego, a w pozostałej części mieszkają ludzie. Na frontonie łaciński napis Miłość ojczyzny naszym prawem. Kilka lat temu skuto sztukaterie. Nadal jednak mieszczą się tu mieszkania.

3 komentarze:

Marcin pisze...

Szkoda patrzeć, jak to niszczeje.

Rubeus pisze...

Spadkobiercy właścicieli dawnych starają się o jej reprywatyzację.

Sissey91 pisze...

"Do Choborza"? A nie do Chrobrza? Chroberz w kieleckiem był jednym z majątków Wielopolskich, sądzę, że chodziło o tę wieś. A osobiście Okólnik to moja ulubiona ulica w Warszawie-szczególnie miło mi się kojarzy:) Pozdrawiam