Na rogu Fieldorfa i Bora Komorowskiego stoi kapliczka. Nie jestem pewien, ile ma lat, ale stoi tu nie od dziś, pamiętam ją sprzed wielu lat... Może ktoś ma jakieś konkrety na jej temat???
Kapliczka według mojego taty (mieszka tu od 20 kilku lat, czyli od samego początku istnienia tego osiedla (Gocław-Lotnisko)) stoi tam od gdzieś połowy lat 90.
Interesujące jest to, że w większości wypadków na tym skrzyżowaniu jeden z samochód zatrzymywał się zaraz przed nią.
W miejscu kapliczki najpierw stał, zdaje się, sam krzyż. Postawiono go tymczasowo z jakiejś okazji - procesji na Boże Ciało czy wizyty Papieża w Warszawie, już nie pamiętam dokładnie. I tak już zostało, a z czasem przybywały kolejne szczegóły - figurka, płotek, betonowa ścieżka...
zgadzam się z przedmówcami, najpierw stał tu krzyż, a potem "dodano" kapliczkę i rzeczywiście było mniej więcej w połowie lat 90-tych, bośmy się dziwili po co to stawiają w takim miejscu i że średnio wygląda na tle bloków ;)
Na rogu Fieldorfa i Bora Komorowskiego stoi kapliczka. Nie jestem pewien, ile ma lat, ale stoi tu nie od dziś, pamiętam ją sprzed wielu lat... Może ktoś ma jakieś konkrety na jej temat???
9 komentarzy:
Trochę kuriozalnie wygląda taka kapliczka pośród bloków. Ale to już nie wina kapliczki.
Kapliczka według mojego taty (mieszka tu od 20 kilku lat, czyli od samego początku istnienia tego osiedla (Gocław-Lotnisko)) stoi tam od gdzieś połowy lat 90.
Interesujące jest to, że w większości wypadków na tym skrzyżowaniu jeden z samochód zatrzymywał się zaraz przed nią.
btw. Gocławek jest w trochę innym miejscu, z grubsza pomiędzy Gocławiem a Grochowem. Ta kapliczka jest na Gocławiu.
Przepraszam, że się czepiam.
Od połowy lat 90-tych? To chyba ją skądś przeniesiono?
Cholera, faktycznie, ale wstyd :( To oczywiście Gocław, już poprawiam i dziękuję za informację :))
konkretniejsze informacje nie są mi znane, nie wiem czy była przeniesiona, ale nie sądzę szczerze mówiąc.
Nie ma sprawy, cała przyjemność po mojej stronie.
W miejscu kapliczki najpierw stał, zdaje się, sam krzyż. Postawiono go tymczasowo z jakiejś okazji - procesji na Boże Ciało czy wizyty Papieża w Warszawie, już nie pamiętam dokładnie. I tak już zostało, a z czasem przybywały kolejne szczegóły - figurka, płotek, betonowa ścieżka...
zgadzam się z przedmówcami, najpierw stał tu krzyż, a potem "dodano" kapliczkę i rzeczywiście było mniej więcej w połowie lat 90-tych, bośmy się dziwili po co to stawiają w takim miejscu i że średnio wygląda na tle bloków ;)
Prześlij komentarz