niedziela, 23 listopada 2008

KAMIENICA ŚWIĘTOJAŃSKA 11

ul. Swiętojańska 11

Powstała na przeł.XVII i XVIII w., jednak w 1944 została zburzona aż do piwnic i odbudowana w 1955-8 wg proj. Haliny Kosmólskiej. Ozdoby są nowe, mają tylko nawiązywać do poprzedniego wystroju. Projektantem rzeźbien jest Piotr Kann.

Rzeźba mieszczki na kamienicy

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ładna kamieniczka, ale nie ma tego "klymatu", co tamten dom na Bródnie :)

nomad pisze...

no ba :)

Panta Rhei pisze...

Hey Michal,
mam identyczne zdjecie, to chyba jakis plagiat!
:)
w kazdym badz razie jestem cala zachwycona, bo znalazlam chyba kogos kto tak samo jak ja kocha Warszawe.
Jeszcze nie mialam czasu sie rozejrzec po twoim blogu, a moj jest bardzo zaniedbay - w sumie to nie mam czasu zeby go opracowywac tak jak to robisz ty.
Mam nadzieje, ze zostaniemy w kontakcie i ze bedziemy mieli okazje sie napisywac:)
pozdrawiam
mam nadzieje ze juz przestudiowales "ballada o okaleczonym miescie"?
moze znasz inne rodzynki?

Panta Rhei

nomad pisze...

Ballady żem jeszcze nie czytał, mam tyle książek o Warszawie do czytania, że nie daje rady i zostało mi w kolejce jeszcze tylko ok. 50... Same rodzynki :)

Panta Rhei pisze...

tak myslalam:)
Miesiac temu pojechalam do Warszawy to przyjaciolki ze studiow w PL - byla to moja druga wizyta w tym miescie, ale pierwsza w stanie "swiadomym".
Zawsze ztronilam od tego miasta i uwazalam je za nieszczesliwe i nieciekawe.
Przezylam szok, stan uniesienia trwal i trwa w dalszym ciagu.
W tym miejscu znalazlam cala siebie, wszytsko kim jestem znajduje sie wlasnie w Warszawie.
Tam jest moje miejsc na ziemi.
Mysle ze kidys w swoim zyciu przeprowadze sie wlasnie tam.
Jak to pieknie spiewa Irena Santor "powrocisz tu"...
W kazdym badz razie uczucie sa takie wielkie z mojej strony poniewaz nie miszkam w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie i zagabne Cie jeszcze o kilka "rodzynek".
Mnie szczegolnie interesuja aspekty socjalne.

nomad pisze...

a votre service madame :)