Cmentarz Wojskowy na Powązkach, niedaleko bramy od ul. Powązkowskiej.
W związku z dzisiejszym swiętem, postanowiłem pozostać w temacie i posta poświęcićż niestety, ale wszystkim doskonale znanej osobie, Jackowi Kuroniowi. Pan Kuroń mieszkał na Żoliborzu, zaraz obok pl. Wilsona i jako wierny Żoliborzanin pozostał tu nawet po smierci. Jego grób jest skromny, z brzozowym krzyżem, a na nim powiewa pomarańczowy szalik...
Postaci tej nie muszę chyba nikomu przybliżać, ale jak ktoś nie wie, kto zacz, odsyłam do internetu, na pewno znajdzie...
3 komentarze:
Ujmująca skromność nagrobka.
Bardzo lubię Jacka, choć osobiście nie zdążyłem go poznać - wiem od szwagra, który znał go bardzo dobrze, że "panowanie" nie było w Jego stylu, więc pozwalam sobie na tę bezpośredniość. Gdyby ktoś nie wiedział, to obok spoczął Jego Przyjaciel, Bronisław Geremek.
Skromność nagrobka była, kiedy była, a teraz jest zupełnie inny. Zupełnie nie skromny.
Prześlij komentarz