ul. Szadkowskiego 5
Jakiś czas temu, w budzie na rogu Wrocławskiej i Szadkowskiego, pojawił się nowy bar z szyldem Spoco Loco - kuchnia meksykańska. Szczerze powiem, wahałem się. Wahałem się parę miesięcy, aż wreszcie wdepnąłem. Buda jak buda, meksykański fast food? Cóż, no może. Reklamują się tym, że mówią 'dość podłym kebabom'!! Tylko prawdziwe żarcie!! No faktycznie, żarcie przygotowywane świeżutko na miejscu. Trzy stoliki zaledwie, ale tłumów nie ma. Kolesie z obsługi, pewnie sami właściciele, młodzi i sympatyczni. Do wyboru quesadilla, tortilla ziemniaki z mięsem i inne przysmaki kuchni meksykańskiej. Do tego sosiki w ostrości od 1 do 7, przy czym 4 już jest niezłe, nie wiem, czy ktokolwiek zdobywa się na 7... Muszę przyznać, że za niecałe 20 zł z napojem (no piwa nie ma:P) można się konkretnie najeść i mnie osobiście to smakuje strasznie! Sama buda jest dość obskurna i bez pomysłu, ale jedzenie na prawdę spoko loko. Jak kto nie chce ogladać budy, zawsze można wziąć na wynos, nie?? No jak dla mnie naprawdę w porządku miejscówka.
11 komentarzy:
Wielki szacun dla Nomaderro za te wpisy gastronomiczne, bo ostatnio cierpię na kryzys żywieniowy, odkąd zamykają moje ulubione miejsca. A i czasem niespodzianki, jak rachunek za 100 zł/os (ryba na wagę w pewnym lokalu śródmiejskim - chyba ważyli ją zamrożoną albo z ołowiem w łuskach) zniechęcają mnie do niektórych miejsc. Dlatego prośba wielka o kontynuację tematyki kulinarnej, bo człowiek zjeść lubi, tylko smacznie i nie rujnując się.
Widziałem latem tę budę, przejazdem będąc rowerkowym - ale jej wygląd i brud wokoło skutecznie mnie odstraszył - do środka nawet nie zajrzałem.
to mówisz, że warto wpaść? ;)
buda faktycznie nieco odstrasza, ale jedzonko bardzo w porządku :)
Skusiłeś mnie - wziąłem na próbę na wynos, bo w środku trudno wytrzymać wyziewy... i chyba się spodobało. Na pewno jeszcze tam wpadnę - dzięki!
naprawdę warto spróbować... Jadam tam 2-3 razy w miesiącu
pozdro
a my zawsze bierzemy "na wynos" i nigdy sie nie zawiedlismy- zawsze pyszne jedzonko:)
pozdro dla PTK
Witajcie
Ze spoco loco spróbowałem jedzenia u znajomych, którzy zachwalali je pod niebiosa, fakt .... na dostawę czekaliśmy około 1h (dla 12 osób więc też troszkę tego musieli przygotować), ale było warto, od tego czasu zaglądam tam jak tylko jestem na Bemowie (1-2 w miesiącu), gdyż ziemniaczki zrobiły na mnie mega wrażenie :)
Polecam wszystkim którzy lubią ostre jedzenie bez tony sosu (tak jak ma to się u "chińczyków", chcesz ostrzej to musisz więcej sosu dolać i tyle), tutaj jaki sos byśmy nie wybrali (polecam 3-4) jest go zawsze tyle samo i tylko dodaje smaku potrawie a nie go dominuje.
POLECAM !!
Kamil
Od strony kulinarnej smaczne jedzonko, przygotowane estetycznie i z baaaardzo dobrym power'em (1-7 "Dla mnie 6-zabójca, 7-nigdy się nie odważyłem"), a miejscówka w cale nie jest obskurna, chyba, że jada się na co dzień w sheratonie!! Miło zasiąść w tym klimacie i poświęcić kilka chwil. Spokój i miła obsługa od samego początku. Sympatycznie i przyjemnie:) Gorąco polecam!
Mój kumpel próbował zjeść 7 i dostał całkowitego rozstrojenia organizmu. Przez godzinę nie wiedział co się z nim dzieje, a zjadł niecałą połowę. Z jego relacji wynika, że w tym przypadku to jedzenie zjada człowieka.
Znalazłem kolejnego śmiałka i jadę z nim dzisiaj zobaczyć jak on sobie poradzi :)
Najlepsze meksykańskie jedzenie w mieście! Do tego stosunek ceny do jakości jest nieporównywalny z innyi restauracjami! Blue Cactus przy niektórych potrawach Spoco Loco wypada blado. Jestem miłośniczką taco z kurczakiem, skrzydełek w sosie chipotle (nie wiem jak dokładnie powinno być napisane, przepraszam) oraz quesadila z kurczakiem. Jeszcze raz polecam. Najlepiej zamówić na wynos. W knajpce często jest mało miejsca i duzo dymu.
Prześlij komentarz