piątek, 23 maja 2008

PRYWATNA SZKOŁA PODSTAWOWA SIÓSTR RODZINY MARII

ul. Klasyków, obok stacji Warszawa Płudy.
Powstała w 1927. Czesne wynosiło 10 zł, nie każdego było stać na posyłanie tu dzieci, więc chodziły tu raczej dzieci bogatszych rodziców.

Szkoła przestała działać sporo po wojnie i w zasadzie większość wyposażenia zostało. Podwórko bylo zagospodarowane zabawkami i przyrządami do gier i zabaw.

W salach piece kaflowe, posadzki drewniane... Muszę tam wrócić i poszwendać się po tych salach, bo ostatnio bedąc nie miałem za bardzo czasu... Więc jeszcze wróce na Klasyków :) Szkoła ma niesamowity klimat!

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

o kurcze klimat niczym wyciągniety z wycieczek WTE. Podoba mi się to... i ten tramwaj... wyobraziłem sobie jak tam kiedyś bawili się dzieci...

Anonimowy pisze...

Mam wrażenie, że "Memento mori" o wiele częściej można zastosować do rzeczy martwych niż ludzi.

Anonimowy pisze...

Ojoj, ale Ciebie pognało! Toż to zadupie totalne :)

lavinka pisze...

Ojej ale mi przypomniałeś! Bawiłam się w takim blaszanym tramwaju w przedszkolu, to znaczy w maluchach, (żeśmy z kolegą uciekali doń, bo nam nie było wolno). Tylko kilka miesięcy tam chodziła potem dopadła mnie seria angin(z powodu jedzenia śniegu z kolegą) a potem urodził się mój brat i już nie musiałam męczyć pań przedszkola :)

Anonimowy pisze...

W moje rejony Cię zagnało. Nie znałam tego obiektu, a pewnie nie raz przejeżdżałam obok rowerem.

Anonimowy pisze...

wygląda naprawdę klimatycznie

Unknown pisze...

"Anonimowy Warszawa78 pisze...

Ojoj, ale Ciebie pognało! Toż to zadupie totalne :)"

No, no, tylko nie zadupie. Chodziłem do tej szkoły od 1 do 5 klasy. Co za wspaniały klimat był w tej szkole. Teraz takich klimatów wszołach nie ma.

Anonimowy pisze...

Czy ktoś z Państwa wie jak nazywa się obecnie ulica.Słoneczna z czasów świetności tej szkoły.Chyba graniczyła z boiskiem sportowym tej szkoły.
Pozdrawiam serdecznie.

nomad pisze...

Szynowa pewnie... bo innej tam nie kojarzę...

Anonimowy pisze...

Dziś byłem w tym budynku. Totalna dewastacja. Pożar strawił dach i górne piętro. Z placu zabaw wszystko co metalowe chyba przed chwilą zniknęło wraz z tramwajem:(

Warszawikia pisze...

Budynku już nie ma...

nomad pisze...

o żesz!! Co, gdzie, jak, kiedy????

Anonimowy pisze...

Budynek zrównano z ziemią, teraz w tym miejscu przebiega droga łącząca posesje z ul.Klasyków i niedawno wybudowanym wiaduktem nad torami.
Wielka szkoda, że budynek nie ocalał,wielu mieszkańców Wiśniewa i Płud miało osobiste wspomnienia z nim związane - dawniej oprócz szkoły mieściło się tam również przedszkole. Ale od ponad dwudziestu lat popadał w ruinę. I gdzie był wówczas konserwator zabytków??