środa, 18 lutego 2009

DOM GMURKÓW - ZAWALIDROGA

ul. Szczotkarska 15
Sprawa tego domu ciągnie się niezałatwiona od ok. 20 lat. Już w 2002 wydawało się, że sprawa będzie miała finał, bo miasto chciało kupić za całkiem niezłe pieniądze działkę z domem ale... tym razem rodzina sie pokłóciła. W 2007 zarezerwowano 2,3 mln zł (!!!!) na kupno działki, ale rodzina wykpiła się, tłumacząc nieuregulowanym spadkiem. Jak już tę kwestię rozwiązano, to zaczęły się hopki z dokumentacją, ktorą Gmurkowie musieli przyjąć osobiście. No ale najłatwiej było udawać, że nikogo nie ma w domu, choć urzednicy gotowi byli przysięgać, że ruszały sie firanki i cała rodzina obserwowała ich z ukrycia. Normalnie się zabarykadowali i koniec.
I o ten kawalek ul. Powstańców Śląskich tu się rozchodzi: przez ten dom ulica zbiega się tylko do jednego pasa, co tworzy wąskie gardło, mało przepustowe. I korek gotowy. Albo wypadek...
W zimowej scenerii dom prezentuje sie rozkosznie. Ale to jego ostatnia zima... Dom nie jest aż TAK stary i wartościowy, żeby o niego walczyć... A jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o...

7 komentarzy:

Malwina de Brade pisze...

mieszkałam przy tym domu...swoją drogą z drugiej strony jest całkiem duża przestrzen. nie można drogi troche "przesunąć"?

nomad pisze...

Mozna... ale Gmurkowie mówią: albo wszystko albo nic... Zresztą, też bym nie chciał, żeby mi samochody pod samym oknem jeździły...

PS: Malwino, cieszę się, że tu zawitałaś, bo mnie się Twoje zdjęcia od dawna podobają i na plfoto mam Cię w ulubionych od 2-3 lat :))

Malwina de Brade pisze...

Będe tu zaglądać z przyjemnością. Fajne rzeczy piszesz o Wawie:)

Anonimowy pisze...

a ja mam nadzieję,że skoczy się taka samowola sarmacka- żeby jedne uparte osły blokowały wybudowanie ulicy dla dużego miasta, niepodoba im się to niech się wyprowadzą na wieś, mam nadzieje,że eksmitują ich na zbitą głowę

lavinka pisze...

Oni im niezłą sumę proponowali na początku. Ale pazerni to niektórzy są niemiłosiernie.

Anonimowy pisze...

bzdury piszecie... nikt nigdy nie proponowal im takiej sumy.

nomad pisze...

Piszecie, że 2,3 miliona było zarezerwowane w kasie, a nie, że tyle im zaproponowano... Czytamy ze zrozumieniem - nie napisałem ile miasto dało rodzinie Gmurków, bo nie wiem.