sobota, 4 lipca 2009

NAJMNIEJSZY BUDYNEK W MIEŚCIE

ul. Długa 1

Jest to najmniejszy budynek w Warszawie, objęty oddzielną hipoteką. Najmniejszy budynek w Warszawie, objęty oddzielną hipoteką. Wybudowany został dla Karola Banascha, kupca tabacznego w latach 1839-43 jako obiekt handlowy na miejscu małego, drewnianego kramu. Sprzedawano tu popularny tytoń konstantynopolski, ale także zamorskie cygara, sprowadzane z Kuby i Meksyku przez niejakiego Herszla. Banasch sprzedał domek Mariannie Cywińskiej, po śmierci której interes tabaczny przejął jej Bratanek, Felicjan Cywiński. Zaznajomieni klienci częstowani byli nawet lampka wina przy okazji zakupów. W czasie powstania listopadowego sklepik był skrzynką kontaktową, bardzo często zostawiał tu wiadomości Wysocki. Klientami sklepiku byli Chłopicki i Niemcewicz. Po upadku powstania Cywiński sprzedał domek Rafałowi Cybulskiemu za 300 rubli, a ten w 1869 sprzedał go Antoniemu Pawłowskiemu już za 3000 rubli. Pawłowski do tytoniu dołączył zagraniczne czasopisma i paryskie pocztówki, co wywołało spory skandal, bo były to pocztówki ze skąpo ubranymi panienkami. Pawłowski wydzierżawił sklepik Kochanowskiej za 400 rubli miesięcznie. Po wygaśnięciu umowy Pawłowski sprzedał domek Grzelińskim za 3500, a ci rok później Ludwice Thuggut. W czasie II wojny został uszkodzony, ale w 1954 odnowiono go pod kierunkiem Stefana Krasińskiego. Dziś mieści się tu kiosk z gazetami, tylko po wojnie przeniesiono wejście.

8 komentarzy:

przewodnikpokrakowie pisze...

O, ten znam :) Znaczy znam z literatury tylko, na oczy nie widziałam, ale jest to zabawne :)

H_Piotr pisze...

Idealne na kawalerkę dla młodego małżeństwa :)

Szymon fotograf pisze...

to już wiem gdzie będę szukał następnych miejsca na wycieczki po Warszawie ;)

lavinka pisze...

A czy kiosk ma przepisową toaletę? ;)

A młode małżeństwo to i czymś mniejszym by się zadowoliło ;)

nomad pisze...

toalety nie ma, ale na pięterku jest magazynek \ sypialenka... Na upartego starczy młodemu małżeństwu... :P

Anonimowy pisze...

Dziekuję za informacje - o tym nie wiedziałam.
Pozdrawiam.
hanula1950

chrzelice pisze...

życzę udanego pobytu w Sztutowie :)

Zdalny pisze...

Z tego co słyszałem, od lat sześćdziesiątych budyneczek nie ma już swojego oodzielnego numeru hipotecznego.