wtorek, 21 lipca 2009

ZADYMA POD KDT

ul. Świętokrzyska 39
Jakiś czas temu pisałem o hali KDT i o szczegółach sytuacji. Poczytać można TUTAJ.
Dziś pod KDT tłum ludzi, policyjne wozy opancerzone, straż pożarna, karetki i wozy transmisyjne.
KDT jest oplakatowane, a kupcy wrzeszczą KADETE, KADETE!! Fotoreporterzy biegają pośród ciżby, nie brak nawet statecznych staruszek, ciekawie zaglądających z drugiej linii tłumu.
Dach okupowany jest przez najodważniejszych uczestników protestu.
DZIĘKUJEMY PANU PREMIEROWI ZA OBRONĘ MIEJSC PRACY. Gorzej, że piszą, że metra też nie będzie... Nic nie będzie... ? Kononowicz powrócił??
Do karetki, pośród wrzasku i w szalonym pędzie, wniesiono jednego z protestujących. Co mu się stało, nie wiem, wisiał z miną cierpiętnika.
Nie bedę się ustosunkowywał, jednak ... nie, nie napiszę własnego osądu, bo racja jak zwykle leży po środku. Trzeba tylko, aby obie strony ruszyły tyłki w kierunku owego środka, prawda??

6 komentarzy:

I am I pisze...

Zapewne prawda leży gdzieś pomiędzy - handlarze negocjowali z pozycji siły, miasto nie mogło dać ciała, no to konfrontacja. I przez to postałem sobie na Jana Pawła jakieś pół godziny, bo zewsząd policyjne suki na sygnale...

Jellyeater pisze...

Za mało zdjęć ludzi. :( Byłą szansa na fajny reportaż.

H_Piotr pisze...

Nie płakałem po KDT.

Ale miałem wczoraj niezły film na TVN Warszawa - ośmiogodzinny :)

Szymon fotograf pisze...

Rozruba była niezła. Tak czy inaczej oprócz tego co tam się rzeczywiście działo i dlaczego się działo, fotoreporterzy w końcu mieli coś "ciekawego" do sfotografowania.

nomad pisze...

ja byłem tam tylko chwilowo, bo miałem ważniejsze rzeczy do załatwienia, spędziłem tam raptem 10 minut, gdybym miał pół dnia, na pewno zdjęć byłoby więcej i bardziej dramatyczne...

Szymon fotograf pisze...

No to rzeczywiście musiało być nieźle...